
Lars Løkke Rasmussen, premier Danii ostrzegł, że związku z coraz większą liczbą muzułmanów w kraju powstaje coraz więcej stref „no go” i budowane jest równoległe społeczeństwo . Zapowiedział podjęcie stanowczych kroków, które mają zapobiec rozpadowi duńskiego społeczeństwa.
Premier Rasmussen stwierdził, iz problem związany z imigrantami staje się tak poważny, iż rozważana jest interwencja państwa w wielu regionach kraju – informuje dziennik Jyllands-Posten. jak do tej pory rząd centralny bardzo rzadko interweniował w sprawach szkół, bądź zasad dotyczących gospodarowania nieruchomościami.
Według dziennika zapowiedź podjęcia przez rząd radykalnych kroków, wobec narastającej fali imigrantów idzie całkowicie w poprzek polityki przywódców innych europejskich państw, które wciąż udają, iż nie dostrzegają problemu.
– W tej sytuacji musimy być realistami – powiedział Rasmussen. – Są regiony, (Danii – przyp. red.) gdzie mamy już ustanowione zupełnie inne zasady. Operują tam gangi, a policja nie ma wstępu. Nie możemy siedzieć i biernie przyglądać się temu.
Zobacz też: Imigrant gwałcił 10-latkę na oczach policji i przechodniów. Nie dał się odciągnąć
Rasmussen wskazał, iż wszystkie dotychczasowe metody całkowicie zawiodły i nadszedł czas, by wraz z Parlamentem wypracować nowe podejście do problemu.
Rasmussen zlecił trzem ministrom swego rządu opracowanie planu dotyczącego integrowania imigranckich dzieci w szkołach i kwaterowania imigrantów tak, by nie powstawały strefy „no go” z budowanymi równolegle społecznościami. Ministrowie mają otrzymać specjalne uprawnienia pozwalające interweniować im w tych sprawach.
Tymczasem burmistrz Aalborg, jednego z największych duńskich miast podchodzi sceptycznie do propozycji premiera. Według Thomasa Kastrup-Larsena stanowcze działania rządu mogą tylko pogorszyć sytuacje w poszczególnych społecznościach lokalnych.
Problem w Danii zaczyna być bardzo poważny Okazuje się, że aż 84% bezrobotnych korzystających z pomocy socjalnej, to imigranci pochodzący spoza Europy. Imigranci stanowią obecnie około 8% mieszkańców Danii, ale aż jedna 1/3 wydatków Danii na pomoc społeczną trafia właśnie do nich.
Zobacz też: W jakich państwach ludzie są najmniej tolerancyjni? Wynik może Was zaskoczyć. To wcale nie Polska ani Wegry