
Policjant z Brukseli został aresztowany – informuje dziennik Het Laatste News. Pochodzący z Północnej Afryki Momo E.S. miał przekazywać terrorystom informacje o toczących się śledztwach.
Funkcjonariusz z posterunku w Brukseli został aresztowany i jest przesłuchiwany w sprawie przekazywania grupom terrorystycznym i przestępczym informacji o prowadzonych śledztwach. Miał używać do tego m.in aplikacji mobilnej WhatsApp.
Prokuratura i Biuro Spraw Wewnętrznych brukselskiej policji od tygodni śledziły poczynania policjanta. Teraz mają już dowody, iż o postępach w śledztwie informował on tych, którzy byli nim objęci.
Momo E. S. pracował jako policyjny dyspozytor w północnej części Brukseli i wiedział. min kiedy policja będzie najeżdżać poszczególne budynki. Na razie nie wiadomo jak długo Momo E.S donosił terrorystom.
Zobacz też: Straż Graniczna dostanie granatniki. „Przeciwko nielegalnej imigracji i przemytnikom”
Belgijska telewizja VRT informuje, iż policjant pozostawał w kontakcie m.in z Yassinem Atarem, bratem terrorysty, który kierował zamachami w Brukseli i na lotnisku w Zaventem, w których zginęły 32 osoby, a 340 zostało rannych.
Obydwaj bracia pozostawali z kolei w kontakcie ze swoimi kuzynami El Bakroui, także braćmi, którzy wysadzili się w dzielnicy Maalbeek i na lotnisku.
Aresztowany policjant kontaktował się z terrorystami jeszcze przed terrorystycznymi zamachami w Brukseli i Zaventem. Momo E.S podejrzewany jest również o korupcję.
Czytaj też: Komuś nieźle odbija. Gacie Hitlera sprzedane na aukcji za 24 tysiące złotych [FOTO]
Zobacz też: To video z Polski podbija dziś światowe media. Błyskawiczna kara dla złodzieja z Lublińca [VIDEO]