
Według francuskiego Instytutu Wolności, jeśli utrzymają się obecne trendy demograficzne w Europie, w ciągu 40 lat większość mieszkańców zachodniej części kontynentu stanowić będą muzułmanie.
Francuski Instytut opublikował badania i obliczenia, których wynika, że w 2057 roku muzułmanie będą stanowić większość mieszkańców nie tylko we Francji, ale w całej Zachodniej Europie.
Charles Gave, autor raportu, szef Instytutu Wolności i grupy badawczej Gavekal Research oparł swe obliczenia na teraźniejszym trendzie demograficznym. Obecna dzietność białych francuskich rodzin wynosi 1,4 dziecka, natomiast wśród muzułmanów mieszkających we Francji aż 3,4 – 4.
Francja nie prowadzi oficjalnych statystyk dotyczących etnicznego pochodzenia obywateli, jednak z wielu danych można oszacować, iż muzułmanie stanowią już ponad 10% 67-milionowej populacji kraju. W 2010 roku było to 7,5%.
Oficjalna dzietność we Francji to 1,9 dziecka na kobietę, ale Gave dowodzi, iż w przypadku europejskich Francuzek wynosi ona tylko 1,4 dziecka.
W pozostałej części Europy jest jeszcze gorzej, gdyż oficjalna dzietność wynosi zaledwie 1,6 dziecka na kobietę. Według Gavea najpóźniej za 40 lat muzułmanie będą większością w takich krajach jak Austria, Niemcy, Hiszpania, Włochy, Belgia i Holandia.
– To nie są przewidywania – pisze w swym raporcie badacz. – To są obliczenia, które nawet nie uwzględniają nowych imigrantów.
Proces całkowitej wymiany społeczeństwa Europy Zachodniej może jeszcze przyspieszyć, jeśli kontynuowane będzie przyjmowanie imigrantów, czy to legalnych, czy nielegalnych z Bliskiego wschodu i Afryki Północnej – ostrzega Gave
– Nasza sielanka zakończy się, kiedy zmieni się demografia, bo zwyczajnie staniemy się mniejszością we własnych krajach – pisze Gave. – Większość zaś nie będzie zwracać na stare ostrzeżenia i biadolenia, których autorzy będą albo na emeryturze, albo martwi.
Według autora raportu największym wydarzeniem w ciągu najbliższych 30-40 lat będzie zniknięcie populacji europejskiej, która zbudowała współczesny świat. Wraz ze zniknięciem tej populacji, zniknie też różnorodność i wzajemne konkurowanie narodów Europy, co pozwoliło odnieść Staremu Kontynentowi tak wielki sukces na przestrzeni ostatnich pięciu wieków.