Lewacka propaganda po ataku w Las Vegas orzekła jasno: Amerykanie giną przez łatwy dostęp do broni. Sami zainteresowani są jednak innego zdania i masowo zaczęli kupować broń.
Powody takiej reakcji są dwa. Po pierwsze władze stanu zapowiedziały, że zaostrzą przepisy dotyczące posiadania broni, a po drugie ludzie boją się o swoje życie i wiedzą, że w przypadku, gdy będą zagrożeni nie znajdą lepszego środka do obrony.
Musimy być przygotowani na wszystko. Jeśli trudniej będzie kupić broń, to jak mamy się obronić w podobnym przypadku do tego z Vegas? – mówił jeden z klientów zatłoczonego sklepu w Nevadzie.
W ataku w Las Vegas zginęło 59 osób, a ponad 500 zostało rannych. Mężczyzna strzelał z hotelowego okna do ludzi znajdujących się w tzw. gun free zone.