
Janusz Korwin-Mikke w swoim najnowszym nagraniu odniósł się do ostatnich plotek dotyczących przechodzenia polityków Wolności do nowo tworzonej partii Jarosława Gowina. Jak podkreślił europoseł, problem ten dotyczy zaledwie 6 prezesów regionalnych lub okręgowych.
Jak mówi Korwin-Mikke problem ten dotyczy głównie prezesów.
Podobno obiecują im jedynki na listach w tej nowej partii. Obiecują, że będziecie mogli pukać laseczki itd., nie wiem na czym to polega (…) W każdym obietnice idą – mówił prezes Wolności.
Ja nie mam do nikogo pretensji, jak ktoś myśli, że coś zrobi dla Polski w sensie wolnego rynku to ma prawo tak myśleć. Tylko był kolega Wipler, próbował i wrócił, przy okazji zaraził się czymś tam w tym PiSie. Poza tym nie wierzę, że Gowin coś zrobi, gdyby miała jaja, to już by to zrobił – powiedział europoseł.
Nie zabrakło też ostrej odpowiedzi w stronę Roberta Anackiego: Trochę mnie to śmieszy. Nasz wiceprezes, Anacki, przez kilka miesięcy torpedował nam działania (…) myślę, że pan Gowin też będzie miał z nim więcej złego niż pożytku.
Zobacz także: Jutro Gowin ogłosi powstanie nowej partii. Wiemy, kto wejdzie w jej skład. Na liście polityk Wolności
Psy szczekają karawana jedzie dalej. (…) Wszystko jest w porządku, po prostu w sześciu okręgach zmienią się prezesi – zakończył Korwin-Mikke.