Wybuchła nowa wojna. Iracka armia i szyicka milicja zaatakowały Kurdów. Trwają walki na przedmieściach Kirkuku [VIDEO]

REKLAMA

W nocy iracka armia i wspierające ją szyickie milicje zaatakowały Kurdów. Do wymiany ognia doszło na przedmieściach Kirkuku.

Około północy iracki premier Haider Al Abadi oficjalnie poinformował o rozpoczęciu ofensywy mającej na celu przejęcie prowincji Kirkuk z rąk Kurdów.

REKLAMA

Zobacz też: Prezes się zmartwi. Najnowszy sondaż nie daje PiSowi tak wielkiej przewagi jak poprzedni

Chodzi – jak podkreśla rząd w Bagdadzie – o odzyskanie nadzoru nad ropociągami, infrastrukturą wydobywczą i transportową.

Peszmergowie zajęli rejony Kirkuku w 2014 roku w obronie przeciwko Państwu Islamskiemu.

Celem tej ofensywy jest również przejęcie kontroli nad bazą lotniczą K1 położoną na zachód od miasta – wyjaśnił z kolei w wypowiedzi dla agencji Reutera, podpułkownik Salah el-Kinani z 9. dywizji pancernej armii irackiej.

Kurdyjski gubernator Kirkuku Najmaldin Karim, formalnie zdymisjonowany przez rząd w Bagdadzie, wezwał wszystkich mężczyzn zdolnych do noszenia broni do stawienia się w centrum miasta w celu obrony przed najazdem.

Obok irackiej armii głównymi siłami atakującymi są tzw. Siły Mobilizacji Ludowej zrzeszające milicje szyickie.

SML formalnie dowodzone są przez rząd w Bagdadzie jednak nieformalnie uznają tylko jednego dowódcę – irańskiego generała Ghasema Solejmaniego, który jest dowódcą sił Ghods, jednostki specjalnej w strukturach Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej.

Do starć doszło na przemysłowych przedmieściach Kirkuku. Została użyta artyleria.

Według niepotwierdzonych doniesień irackie siły straciły 4 pojazdy wojskowe. Zginęło kilkunastu żołnierzy po obu stronach.

Pojawiła się także niepotwierdzona informacja, że atakiem na Kurdów osobiście dowodzi irański generał Solejmani.

Zobacz też: Świat na krawędzi wojny. Kim Dzong Un: „USA należy poskromić ogniem! Zaatakujemy salwą rakiet”

Według doniesień agencji Rudaw Stany Zjednoczone wezwały siły irackie do zaprzestania działań. Sprzeciwiły się także użyciu irackich myśliwców do ataku i zapowiedziały, że będą patrolować przestrzeń powietrzną aby nie doszło do ataku lotniczego na Kirkuk.

Siły Peszmergów utrzymują linie obrony.

Do Kirkuku przybyły kurdyjskie jednostki specjalne. Zjeżdżają się także uzbrojeni cywile gotowi do obrony miasta. Aktualnie w centrum Kirkuku czeka pod bronią kilka tysięcy ochotników.

REKLAMA