20-letnia Olena Zajcewa jest sprawczynią masakry, do jakiej doszło wczoraj wieczorem w Charkowie na Ukrainie. Prowadzony przez nią Lexus wpadł w grupę ludzi na chodniku. Sześcioro nie żyje.
Zajcewa jest adoptowaną córką charkowskiego multimilionera z branży energetycznej, Wasilija Zajcewa. Obecnie studiuje. Jest aktywna w mediach społecznościowych. Auto należy do jej ojca.
Zobacz też: Stolica Korei Północnej po raz pierwszy sfilmowana z lotu ptaka. Niesamowite nagranie 360 stopni [VIDEO]
Czytaj też: Niesamowity wypadek. Przed maską auta pojawia się nagle samochód-widmo [VIDEO]
Czytaj również: Soros wypowiada wojnę rządom i prawicy. Przelał na konto swojej fundacji kolosalną sumę. „Wystarczy na dekady”
Czytaj również: Kolejny skandal dot. rządu Tuska. Córka ówczesnego ministra sprawiedliwości przejęła kamienicę „na nieboszczyka”
Telewizja 112 Ukraina podała w czwartek, że charkowscy lekarze zoperowali trzech rannych, wśród nich – kobietę w ciąży. Stan dwóch poszkodowanych jest określany jako bardzo ciężki. Liczba ofiar śmiertelnych wypadku wzrosła do sześciu. Jedną ze zmarłych osób jest 15-letnia dziewczynka.
Samochód był zarejestrowany na nazwisko ojca Zajcewej. Według ustaleń policji, kobieta wjechała na dużej prędkości i na czerwonym świetle na skrzyżowanie i tam zderzyła się z innym samochodem. Terenówkę „wyrzuciło” na chodnik w pobliżu przejścia dla pieszych, gdzie grupa ludzi oczekiwała na zielone światło.
Po zderzeniu Lexus spadł na dach i zaczął koziołkować po chodniku, dosłownie miażdżąc przechodniów. „Po wypadku chodnik wyglądał jak pole bitwy” – opowiadał jeden ze świadków zdarzenia. Poniżej nagranie z ulicznych kamer, pokazujące przerażające chwile.
Czytaj też: Zamieszanie wokół słynnego zdjęcia Polaka palącego flagę ISIS. Czy jest prawdziwe?
Zobacz też: Brutalny film z krwawej walki na śmierć i życie. Dzik kontra pies [VIDEO]