
Władze Turynu zaapelowały w czwartek do mieszkańców, aby w związku z wysokim poziomem smogu nie otwierali okien. Z silnym zanieczyszczeniem powietrza zmagają się też inne miasta na północy i południu Włoch.
„Unikajcie otwierania drzwi i okien” – wezwały władze stolicy Piemontu, informując, że poziom tzw. pyłu zawieszonego wynosi 114 mikrogramów na metr sześcienny, co oznacza, że ponad dwukrotnie przekracza dopuszczalne normy.
Zobacz też: Śmiertelny wypadek na budowie warszawskiego metra. Zawaliła się ściana
Wydział miejski do spraw ochrony środowiska wyjaśnił, że w „tak krytycznej sytuacji” konieczne jest podjęcie kroków prewencyjnych.
Wśród nich wymienił także unikanie aktywności fizycznej oraz dłuższego pobytu na powietrzu. To drugie zalecenie dotyczy szczególnie dzieci, osób starszych i wszystkich cierpiących na choroby układu krążenia i oddechowego.
Podkreślono, że trzeba jak najwięcej przebywać w zamkniętych pomieszczeniach, a jak najmniej chodzić po ulicach i jeździć na rowerze.
W Turynie obowiązuje od środy zakaz ruchu najbardziej zanieczyszczających powietrze samochodów w godzinach od 8 do 19. Według mediów ma on być od soboty jeszcze rozszerzony.
Nakazano także, aby temperatura ogrzewania w domach mieszkalnych i sklepach nie przekraczała 19 stopni Celsjusza.
„Te restrykcyjne kroki wprowadzone w tych dniach odpowiadają przede wszystkim potrzebie ochrony zdrowia wszystkich” – wyjaśnił szef wydziału ds. środowiska Alberto Unia.
Zobacz też: Europa spotkała się z rozumem? Tusk: „Jest szansa na zamknięcie szlaku migracyjnego do Włoch”
Smog utrzymuje się też w Lombardii, gdzie również serię kroków, by obniżyć jego poziom, wprowadzono w Mediolanie, Bergamo, Brescii, Cremonie, Mantui, Lodi i w Monzy.
Jako trudną określa się sytuację w regionie Emilia-Romania, między innymi w Bolonii, Rawennie i w Rimini.
Także w Neapolu na południu wprowadzono ograniczenia w ruchu samochodów osobowych.
Włoska Liga Ochrony Środowiska (Legambiente) podała, że stan alarmowy obowiązuje z powodu smogu utrzymującego się niekiedy od wielu dni łącznie w 24 miastach. (PAP)