
Centroprawicowy ruch ANO wygrał wybory do czeskiej Izby Poselskiej – wynika ze wstępnych częściowych wyników głosowania.
Po przeliczeniu głosów z 51,8 proc. lokali wyborczych partia Andreja Babisza prowadzi z rezultatem 31,32 proc. Lider ugrupowania jest miliarderem i drugim najbogatszym człowiekiem w Czechach.
Drugie miejsce zajmuje eurosceptyczna partia Wolność i Demokracja Bezpośrednia (SPD) z poparciem na poziomie 11,44 proc. Mandatowy próg 5 proc. głosów przekroczyło osiem partii.
Oficjalne wyniki głosowania zostaną ogłoszone w poniedziałek.
Zobacz też: Katalonia bez autonomii. Premier Hiszpanii ogłosił, że Madryt sam będzie zarządzał regionem
Sobota była w Czechach drugim i ostatnim dniem głosowania w wyborach do Izby Poselskiej. Lokale wyborcze otwarto o godz. 8., a głosowanie trwało do godz. 14.
W wyborach startowało 7,5 tys. kandydatów reprezentujących 31 partii. Uprawnionych do głosowania było ponad 8 mln Czechów.
Zwycięstwo miliardera i jego partii to kolejny cios dla brukselskich elit. Zwłaszcza, że drugie miejsce zajęła Wolność i Demokracja, której lider Tomio Okamura chce przeprowadzenia referendum w sprawie opuszczenia przez Czechy Unii Europejskiej.
Tydzień temu wybory w Austrii wygrał Sebastian Kurz i jego antyimigrancka Partia Ludowa.
Nastroje antyunijne są w Czechach bardzo mocne. Z badań opinii wynika, iż ponad 80% mieszkańców kraju nie chce wprowadzenia euro, a 2/3 uważa, iż imigracja stanowi zagrożenie dla Europy.
W Europie Środkowej niezależnie od politycznych różnic i deklaracji powstaje blok państw bardzo sceptycznie nastawionych do Brukseli i nie zgadzających się na prowadzoną przez Unię politykę imigracyjną.
Zobacz też: Nasi sąsiedzi zdecydowanie nie chcą euro. Wolą pozostać przy swojej bardzo silnej walucie