Zwyrodnialstwo bez granic. Zabicie własnego dziecka jako „artystyczna manifestacja” i temat na Instagram

Źródło: Instagram
REKLAMA

Esther Mauersberger, 18-letnia niemiecka fotograf samodzielnie dokonała aborcji własnego dziecka. Zdjęcia ilustrujące zabijanie pokazała na Instagramie i opatrzyła komentarzami. Zanim zabiła dziecko obwieściła: „Wiem, że moje ciało jest na to gotowe, ja także”.

Mauersberger z potwornego aktu zabicia dziecka postanowiła zrobić „artystyczną manifestację”.

REKLAMA

Dziewczyna ze szczegółami opisała cały proces zabijania – Przygotowuję kąpiel. 18 godzin po pierwszych tabletkach zaczyna się krwawienie, które staje się coraz silniejsze wieczorem. Decyduję się wziąć Cytotec, choć miałam to zrobić w sobotę rano. Ale moje ciało jest gotowe, ja także” – napisała.

Budzę się rano. W tym dniu będę radykalnie zmieniać moje życie (…) Płaczę całe popołudnie, bo to jest koniec. Płaczę z ulgą, bo czekam na moją niezależność – czytamy.

Zobacz też: Tajemnice potwora, który przez 24 lata więził i gwałcił własną córkę. Osiem lat po skazaniu Fritzla robotnicy znaleźli kolejną sekretną piwnicę w jego domu

Według Niemki usunięcie ciąży to coś, porównywalne z „oczyszczaniem wątroby metodą rosyjskiego paramedyka Michaiła Tombaka”. Pomiędzy kolejnymi etapami zabijania pisała na bieżąco.

Jestem niespokojna, poruszam się szybko, czuję się chora. Bałam się stracić kontrolę nad moim ciałem, ale na szczęście tak się nie stało. Wracam do ubikacji. Czuję parcie.

Nagle mięśnie się rozluźniają, a ze mnie wypływa wreszcie różowa bańka. To koniec. Nie muszę już tego trzymać, popatrzę na to nazajutrz rano, zanim wyniosą śmieci.

Po zabiciu dziecka Mauersberger zwierzyła się: Stoję z moją przyjaciółką na balkonie i jestem szczęśliwa. Czuję się taka odważna i silna. Jestem zmęczona, ale czuję się lżej.

Odczułam ogromną ulgę – napisała po dokonaniu aborcji.

Zobacz też: Kolejna ofiara oskarża Polańskiego o pedofilię. „Kiedy miałam 10 lat zabrał mnie na plażę, robił chore zdjęcia i molestował”

REKLAMA