Dzieci odebrane przez Jugendamt wracają do matki. „Moje dzieci zostały zniszczone”

Zdjęcie ilustracyjne. / Dostawca: PAP
REKLAMA

Polka zamieszkująca na stałe w Berlinie odzyskała odebrane jej przez Jugendamt dzieci. Walka trwała dziewięć miesięcy. Pomógł polski resort sprawiedliwości. 

Jak podaje TVP Info kobieta, której dzieci zostały odebrane przez niemiecki urząd ds. dzieci i młodzieży odzyskała prawo do opieki nad nimi. Kobieta była ofiarą przemocy domowej. Często była bita przez męża. Również na oczach dzieci, które wezwały policję podczas jednej z awantur. Ta zaś wezwała Jugendamt, który je zabrał.

REKLAMA

Czuję się pokrzywdzona. Uważam, że mój przypadek jest przypadkiem błędnym, ze względu na to, że nigdy nie było ważne dobro dziecka. Moje dzieci zostały zniszczone, nawet na sprawie zadałam pytanie pani z Jugendamtu, co zrobiła dobrego dla moich dzieci. Do dzisiaj tej odpowiedzi nie dostałam i nie dostanę – mówi.

Czytaj też: Co to jest Jugendamt?

Zwrócono się o pomoc do rządu polskiego. Sprawą zajął się wiceminister Michał Wójcik, który podczas swojego pobytu w Berlinie spotkał się także z innymi rodzicami, którym Jugendamt odebrał pociechy. Walka o oddanie dzieci matce trwała dziewięć miesięcy. Zakończyła się jednak sukcesem. Wójcik upatruje w tym nadzieję na pozytywne zmiany i nadzieję dla innych rodziców w przyszłości.

Mam nadzieję, że to jest takie światełko w tunelu i w takich sprawach będziemy dobrze współpracowali z rządem niemieckim. Trzeba pamiętać że w samych Niemczech mieszka 800 tys. Polaków wyłącznie z obywatelstwem polskim, natomiast półtora miliona osób, które mają podwójne obywatelstwo. My prowadzimy politykę polegającą na tym, żeby się spotykać z przedstawicielami poszczególnych rządów odpowiedzialnymi za tego typu sprawy, żeby inaczej w ogóle naszą politykę ukształtować. Zmieniliśmy wydział. Do tej pory tymi sprawami, jeszcze do niedawna, zajmowały się dwie osoby, dzisiaj zajmuje się 17 osób, być może będzie cały departament – mówi.

Zobacz także: Posthitlerowski urząd zabiera dzieci polskim rodzinom w Niemczech. Mogą o każdej porze dnia wejść do domu. „Weszli do mnie i zabrali siłą dzieci nie podając żadnego powodu”

Źródło: TVP Info/Wolnosc24

REKLAMA