
Dekomunizacja ulic w Polsce powinna nastąpić jak najszybciej. Klub Gazety Polskiej w Sosnowcu chce, aby w związku z ustawą dekomunizacyjną nazwa ronda im. Edwarda Gierka została zmieniona na rondo im. Donalda Trumpa.
Towarzysza Gierka i tak trzeba zdekomunizować twierdzą , a Trumpa – za to, że dobrze mówił o Polsce – należy uhonorować.
Jak czytamy na portalu onet.pl pismo w tej sprawie wysłano do wojewody śląskiego. Przedstawiciele Sosnowca są jednak przeciw. – Jakbyśmy chcieli postawić tabliczkę wszystkim, którzy dobrze mówią o Polsce, to nie robilibyśmy nic innego, tylko budowali ronda – słyszymy.
– Składam wniosek, by po stwierdzeniu nieważności poprzedniej uchwały, wydał Pan zarządzenie zastępcze o nazwaniu dotychczasowego ronda Edwarda Gierka w Sosnowcu imieniem Donalda Trumpa, obecnego Prezydenta Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej – napisał do wojewody Paweł Szopa, przewodniczący sosnowieckiego klubu Gazety Polskiej.
W liście, który wysłano również do katowickiego oddziału IPN, prezydenta Sosnowca oraz ambasadora USA w Warszawie, wybór nowego patrona argumentuje stwierdzeniem, że Donald Trump to „wielki przyjaciel Polski i Polaków”, który „nie zawahał się na forum międzynarodowym docenić nasz naród i dawać za przykład innym„.
Autor pisma powołując się na opinię historyków z IPN, przypomina, że Edward Gierek był szefem partii komunistycznej w Polsce, faktycznym przywódcą zniewolonego państwa, a także przywołując słowa Leonida Breżniewa – „wielkim przyjacielem KPZR i Związku Radzieckiego, niezachwianym marksistą-leninistą i internacjonalistą”.
Jednym z głównych argumentów przedstawicieli sosnowieckiego klubu GP, jest fakt, że pozostawienie dotychczasowej nazwy w kontekście niedawnego odkrycia, że w najbliższym otoczeniu ronda znajdowało się komunistyczne więzienie, jest „swego rodzaju chichotem historii i nadszedł czas na przywrócenie normalności w Sosnowcu”.
Chodzi o miejsce, które katowicki IPN nazwał „sosnowiecką katownią UB”. Przed kilkoma tygodniami na podstawie odnalezionych w archiwach dokumentów, pracownicy Instytutu potwierdzili, że w latach 1945-53 w Sosnowcu przy ul. Ostrogórskiej 5a działało więzienie karno-śledcze.
Wcześniej w tym samym budynku działa szkoła żydowska (przed II wojną światową), w trakcie wojny było tu więzienie, w którym stracono m.in. grupę partyzantów z oddziału Armii Krajowej Jana Miltona „Ordona”.
Jednak władze Sosnowca nie uważają tego pomysłu za dobry.
– Jakbyśmy chcieli postawić tabliczkę wszystkim, którzy dobrze mówią o Polsce, to nie robilibyśmy nic innego, tylko budowali ronda – twierdzi Rafał Łysy, rzecznik sosnowieckiego magistratu.
– Dla nas sprawa jest jasna. Mieszkańcy już zdecydowali. Rada miejska nie podjęła uchwały o zmianie nazwy. Prezydent Sosnowca podtrzymuje decyzje – dodaje.
Podczas przeprowadzonych w mieście konsultacji aż 97 proc. głosujących osób opowiedziało się za upamiętnieniem w miejskiej przestrzeni Edwarda Gierka przez nazwanie jego nazwiskiem ronda lub ulicy.
Edward Gierek, były I Sekretarza PZPR w latach 1970-1980, zgodnie z zapisami Ustawy dekomunizacyjnej, powinien „zniknąć” z przestrzeni publicznej.
Jednak w Sosnowcu jest on kojarzony przede wszystkim z inwestycjami. Budową osiedli mieszkaniowych, zakładów pracy i poprawą jakości życia, co prawda na kredyt, który zadłużył Polskę na dziesięciolecia , ale większa część mieszkańców Sosnowca staje za towarzyszem Edwardem murem.
Przypomnijmy 97% głosujących osób opowiedziało się za upamiętnieniem w miejskiej przestrzeni Edwarda Gierka.
Przeczytaj też: Węgierscy kibice po raz kolejny zaświadczyli o przyjaźni pomiędzy naszymi narodami. Tak śpiewali na meczu w Debreczynie! [VIDEO]
onet.pl/ Facebook/ Wolność24