Atomowa broń lat dwudziestych
O tym, że takie myśli mogły mu przyjść do głowy świadczy choćby fakt, że zmienił polecenie na kopercie, dodając zapis, że otworzyć kopertę można „za każdorazową zgodą marszałka J. Piłsudskiego”. Wojciechowski koperty nie otwarł. Nie zagrał brudną kartą przeciwko dawnemu politycznemu sojusznikowi. Zachował się przyzwoicie, ale czy mądrze? Czy Piłsudskiego należało zniszczyć, by uniknąć jego dyktatury? I czy Wojciechowski żałował swojej decyzji, gdy na Moście Poniatowskiego Marszałek praktycznie zmusił go do rezygnacji?
Sam Piłsudski spodziewał się najgorszego:
„«Honor i Ojczyzna». Szukasz honoru? Znajdziesz twego następcę także w błocie, w błocie rodzimym! Błotem został napojony. Taki jest los naczelnych wodzów Polski bez honoru. Polski, której serce drgać nie umie. Panowie, ten symbol naczelnych wodzów Polski, z konieczności ginących w błocie, jest historią Polski dotychczasowej. Gdy patrzę na ten pomnik mówię: I ja idę do błota”.
źródło: znak.com.pl