Dziś wystartował przygotowana przez modelkę Anję Rubik i jej towarzystwa celebrytów kampania mająca uświadomić Polaków w sprawach seksu.
Modelka uważa, że Polacy nie wiedzą jak „to robić” więc razem ze znajomymi, którzy niewątpliwie lepiej się znają na sprawach seksu, niż jakiś tam zwykły Polak, czy Polka przygotowała serię 60-sekundowych filmików mających omawiać te sprawy.
Zobacz też: Bardzo głupi pomysł premier Beaty Szydło. Zrobi przysługę francuskim lewakom zabierając ten pomnik
Do akcji oświecania ciemnych Polaków zaprosiła grono swoich znajomych celebrytów – m.in Monikę Brodkę, Magdalenę Cielecką, Roberta Biedronia i Macieja Stuhra.
Na pierwszy ogień poszedł ten ostatni. Maciej Stuhr w nagraniu opowiada nam jak opowiada o seksie swojej córce. A może już opowiedział – nie wiadomo.
Stuhr przekonuje swoją córkę iż w seksie nie chodzi tylko u ruchy frykcyjne, ale też miłość. Córka Stuhra powinna się kochać głową – to chyba jest przenośnia.
Córka aktora najwidoczniej nie wie, że uprawiając seks może zajść w ciążę, więc Stuhr tłumaczy jej by się zabezpieczyła. Inaczej może też zachorować.
No i oczywiście zabezpieczyć się powinna też, jak to córce mówi Stuhr „druga osoba”. Aktor nie wiadomo dlaczego nie uświadomił córki, że może zajść w ciążę tylko wtedy, gdy tą „drugą osobą” będzie mężczyzna.
Na koniec powiedział jej, bo najwidoczniej tego też nie wiedziała, że seks nie jest przymusowy i zawsze może odmówić.
Zobacz też: W odmętach lewackiego szaleństwa. Z heteroseksualizmu można wyrosnąć – tego uczą się amerykańscy studenci
W kolejnych dniach pojawią się kolejne tematy, które zaproponowała internetowa grupa Dziewuchy Dziewuchom.
Któryś z celebrytów, albo któraś celebrytka będzie uczyć o masturbacji. Na razie nie wiadomo kto.
Stuhr chyba już nie, no bo z tą swoją córką już pogadał i i nic o masturbacji nie było. Prawdopodobnie będzie to ktoś z wyżej wymienionych, albo z grona: Dorota Masłowska, Roma Gąsiorowka, Mateusz Banasiuk, Maffashion, Marta Frej, Jimek, Małgorzata Szumowska, Mary Komasa i Sebastian Fabjański.
Nie mamy preferencji.
