Jedna osoba nie żyje, a dwie zostały bardzo poważnie ranne w wyniku rodzinnej awantury z użyciem noża w Rudzie Śląskiej; poszkodowany jest także sam napastnik. Nieoficjalną informację potwierdził rzecznik rudzkiej policji asp. Arkadiusz Ciozak.
Do dramatycznych wydarzeń doszło w poniedziałek rano mieszkaniu przy ul. Sikorek. Napastnik, 26-letni mężczyzna, zaatakował członków swojej rodziny.
Zobacz też: Kukiz’15 się rozpada? Kolejny poseł opuszcza klub. Szykują się następne odejścia
W wyniku doznanych obrażeń zmarła babcia mężczyzny, która miała ok. 80 lat. Do szpitali odwieziono jego ojca (64 l.) i brata (23 l.).
Trafił tam także sam napastnik, który także doznał obrażeń.
Informację potwierdzili także przedstawiciele pogotowia ratunkowego. „Ratownicy Wojewódzkiego Pogotowia Ratunkowego zostali poinformowani przez świadka zdarzenia, że w oknie jednego z domów przy ul. Sikorek widać zakrwawioną postać. Na miejscu pojawiły się cztery zespoły ratownictwa medycznego, a także policja” – podało biuro prasowe WPR. (PAP)