Handlował nieletnimi. Sprzedawał dziewczynki na żony. Opracował nawet specjalne katalogi

źródło: youtube
REKLAMA

Haji Khan z Hyderabad w Indiach przez długi czas niczym nie niepokojony dopuszczał się ohydnego procederu. Ponad trzydziestoletni mężczyzna trudnił się handlem małymi dziewczynkami.

Khan sprzedawał dzieci starszym mężczyznom na żony. Za każdą dostawał ponad 560 zł. czyli 10 tys. rupii, co stanowi 40-krotność przeciętnej pensji w Indiach.

REKLAMA

Khan zarabiał w ten wyrachowany sposób od lat, miał opracowane metody działania. Swoim klientom dawał dwie możliwości porozumienia.

Pierwsze to była sprzedaż dziecka na małżeństwo. Wtedy pedofil zabierał dziewczynkę ze sobą do swojego kraju. Drugą z opcji było „wypożyczenie” dziecka na czas pobytu zwyrodnialca w Indiach.

Dla każdego arabskiego klienta gromadziliśmy w hotelu od 20 do 30 dziewcząt. Gdy wybierał jedną, pozostałe otrzymywały 200 rupii na powrót do domu – opowiadał Khan, który został informatorem policji.

Zobacz: Kuriozum! Jeden z najzabawniejszych napadów wydarzył się w Gdańsku. Ciężko uwierzyć, co się stało

Mężczyźni przywozili ze sobą stare, używane stroje ślubne, mydła i koszule nocne dla swojej przyszłej żony. większość małżeństw była czasowa – opowiadał handlarz.

Miesiąc temu policja w Hyderabadzie namierzyła grupę arabskich turystów z krajów Zatoki Perskiej w towarzystwie nastolatek.

„Wszyscy podpisali już dokumenty rozwodowe z późniejszą datą, które miały zostać doręczone dziewczynkom po opuszczeniu kraju przez ich mężów. Małżeństwa zostały zatwierdzone przez muzułmańskiego urzędnika (qazi), który fałszował wiek dziewczynek, by formalnie były dorosłe. Główny qazi zajmujący się tym procederem w Hyderabadzie został aresztowany” – czytamy w „Fakcie”.

Dziewczyny zwykle same godzą się na taki los, albo robią to w ich imieniu rodziny. Wszystko przez biedę, nastolatki szukają lepszego życia.

Dziewczęta w większości nie wiedzą, że zostaną porzucone w ciągu 15 lub 20 dni od zawarcia małżeństwa. Mężczyźni przyjeżdżają z wizą turystyczną, biorą ślub i odchodzą po miesiącu – mówił V Satyanarayana, zastępca komisarza policji w Hyderabadzie.

Dziewczyny, które trafiały ze swoimi „mężami” do krajów ich pochodzenia kończyły jako służące i niewolnice seksualne.

Zarzuty handlu ludźmi i wykorzystywania seksualnego usłyszało już 30 osób, prawie połowa z nich to kobiety, które w przeszłości zostały potraktowane w ten sam sposób.

Zobacz: Ten dziennikarz odleciał po zamachu w Nowym Jorku! „Fraza Allahu Akbar jest piękna”. Łatwo zgadniecie, z której jest stacji

Źródło: „Fakt”

REKLAMA