W porównaniu do analogicznego okresu poprzedniego roku, w październiku 2017 r. odnotowano niemal 100 tysięcy więcej zachorowań i podejrzeń zachorowań na grypę – wynika z najnowszych danych Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego.
Najgorsza sytuacja jest obecnie na Mazowszu, Pomorzu i w Wielkopolsce.
Tam objawy grypy takie jak gorączka i ból mięśni najczęściej stwierdzono u dzieci i osób starszych.
Przypomnijmy, że we wrześniu tego roku do lekarzy trafiło 650 tys., czyli o 30 proc. więcej pacjentów w porównaniu do ubiegłego roku.
Jak pokazuje raport za październik tego roku, grypę przeszło już prawie pół miliona Polaków, a liczba ta stale rośnie.
Czytaj także: Jak za Hitlera. Niemcy znowu kradną polskie dzieci
Lekarze ostrzegają, że w listopadzie zachorowań może być jeszcze więcej!
Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Warszawie wskazała sposoby ograniczające ryzyko zarażenia się wirusem grypy i przeniesienia zakażenia na innych ludzi.
Najlepszymi sposobami zapobiegania wirusowi grypy jest unikanie kontaktu z chorymi, jak ograniczenie wizyt i przebywanie w miejscach szczególnie zatłoczonych, np. w transporcie publicznym.
Czytaj także: Niemcy mają zapłacić odszkodowanie za zbrodnie wojenne. 6 milionów euro za śmierć 128 cywilów
Profilaktyce służy także częste mycie rąk wodą z mydłem lub ich dezynfekowanie zwłaszcza po kaszlu lub kichaniu. Preparaty na bazie alkoholu zmniejszają ilość wirusa na brudnych rękach, ale bardziej skuteczne jest mycie rąk wodą i mydłem przez co najmniej 20 sekund.
Zdaniem lekarzy powinniśmy też unikać dotykania rękami oczu, nosa i ust.
Osoby chore powinny pozostać w domu lub w szpitalu (w zależności od decyzji lekarza) w okresie trwania objawów zakażenia oraz przez co najmniej 1 – 3 doby po ustąpieniu gorączki i zaprzestaniu stosowania leków obniżających gorączkę.
źródło: wolnosc24.pl/stefczyk.pl