Ania i Robert poszli na wycieczkę w góry. Zginęli od strzałów w głowę. Po 20 latach zapowiada się przełom w śledztwie. Były oficer CBŚ na tropie zabójcy studentów

Na zdjęciu zamordowani studenci, Anna Kembrowska i Robert Odżga, foto: youtube
Na zdjęciu zamordowani studenci, Anna Kembrowska i Robert Odżga, foto: youtube
REKLAMA

Do dziś nie ustalono, kto stoi za brutalnym morderstwem pary studentów, 22-letniej Anny Kembrowskiej i 25-letniego Roberta Odżgy. Historia ich zabójstwa nie została wyjaśniona od 20 lat.

Dziś, jak ustalił jeden z tygodników, może dojść do przełomu w sprawie, gdyż śledczy znają już nazwiska potencjalnych morderców!

REKLAMA

Sprawców morderstwa wytypował podinspektor Janusz Bartkiewicz (68 l.), emerytowany oficer Centralnego Biura Śledczego.

To on przez ponad 5 lat, od 1997 do 2002 roku, prowadził śledztwo w sprawie śmierci Ani i Roberta. Para została zastrzelona 17 sierpnia 1997 r. w Górach Stołowych.

Ich ciała znaleziono 10 dni później. Przyjęto kilka wersji wydarzeń, przesłuchano kilkuset świadków… a sprawa wciąż stała w miejscu.

– Mieliśmy kilku podejrzanych, ale każdy miał wiarygodne alibi – wspomina Janusz Bartkiewicz. W końcu śledztwo zostało zawieszone. Pan Janusz w 2003 r. odszedł z policji ale nawet na emeryturze sprawa nie dawała mu spokoju.

– Powiedziałem sobie, że nie spocznę, dopóki nie znajdę oprawców tych niewinnych ludzi – mówi były „kryminalny”. Za zgodą prokuratury skopiował akta i rozpoczął śledztwo na własną rękę. Dniami i nocami, kartka po kartce analizował śledztwo, które prowadził kilkanaście lat wcześniej.

– Spotkałem się jeszcze raz ze świadkami, kilka razy byłem na miejscu zbrodni i dotarłem do ludzi, którzy wcześniej nie byli przesłuchiwani – wylicza Bartkiewicz. Przełom nastąpił w lipcu tego roku. – Nagle kilka rzeczy ułożyło się w logiczną całość – mówi tajemniczo.

Czytaj także: Rozbito gang przestępców seksualnych z Newcastle. To przybysze z Bliskiego Wschodu. Czterech mężczyzn skazanych na 33 lata więzienia

Okazało się, że ludzie, których podejrzewa Bartkiewicz, pasują do portretu stworzonego przez policyjnych psychologów. – Zgadzają się ich zainteresowania i dostęp do różnych przedmiotów. Mam ich zdjęcia i adresy – dodaje pan Janusz. Swoimi ustaleniami podzielił się natychmiast z prokuraturą i policją. Informacje potraktowano bardzo poważnie.

– Być może to właśnie ta sprawa, będzie kolejną, którą pochwali się dolnośląskie archiwum X – zdradza nasze policyjne źródło.

Przypomnijmy, że para studentów zginęła od strzałów w głowę. Najpierw zginęła Ania Kembrowska, która była mieszkanką Jastrzębia-Zdroju (woj. śląskie), a potem jej ukochany Robert Odżga, były mieszkaniec Międzylesia (woj. dolnośląskie).

Oboje studiowali na Akademii Rolniczej (obecnie Uniwersytet Przyrodniczy) we Wrocławiu. Do Kotliny Kłodzkiej przyjechali na obóz naukowy.

17 sierpnia 1997 roku, o 10.00 rano Ania zadzwoniła po raz ostatni do swojej mamy z budki telefonicznej w Dusznikach-Zdroju i powiedziała, że są w drodze do schroniska w Karłowie. Śledczy ustalili, że kilka minut przed 17 nieznani sprawcy lub sprawca z bliskiej odległości dokonali na nich egzekucji.

Studentom skradziono paszporty, zegarki, aparat fotograficzny, namiot, karimatę i pamiętnik. Ich ciała znaleziono 10 dni później, przy skale Narożnik. Oboje nie mieli butów, a Ania była częściowo obnażona. Wykluczono jednak zbrodnię na tle seksualnym.

O zabójstwo podejrzany był m.in. czeski bezdomny Emil S., Zbigniew P. – morderca, który w Bieszczadach na początku lat 70. zabił małżeństwo z Warszawy, i zakochany w Ani leśnik. Żadna z wersji się nie potwierdziła.

Zobacz też: Rozebrali najnowszy iPhone X na części. Zobacz co odkryli [VIDEO]

źródło: fakt.pl

REKLAMA