Minister Błaszczak zapowiada monitorowanie Marszu Niepodległości. PiS nieufny wobec demonstracji?

REKLAMA

Już wkrótce przez stolice przemaszeruje Marsz Niepodległości. Jak co roku, wydarzenie budzi wielkie kontrowersje i podgrzewa emocje.

Szacuje się, że do stolicy, może przybyć ponad 75 tys. ludzi. Nie będzie to jedyne zgromadzenie planowane na ten dzień. Minister Błaszczak podczas konferencji prasowej zapewnił, że podległe mu służby zapewnią bezpieczeństwo wszystkim, którzy chcą uczcić ten szczególny dzień. Zapowiedział, że wszystkie zgromadzenia, w tym Marsz Niepodległości, będą monitorowane.

REKLAMA

Marsz Niepodległości od samego początku swojego istnienia wzbudzał kontrowersje. Wielokrotnie, w czasie rządów PO-PSL dochodziło do ostrych starć z uczestnikami innych manifestacji oraz z policją. Sławne stały się już m.in. sceny płonącej tęczy na Placu Zbawiciela czy budki strażniczej pod rosyjską ambasadą.

PRZECZYTAJ: Oto plan Trzaskowskiego na prezydenturę Warszawy. Kandydat PO chce powrotu tęczy na plac Zbawiciela. „Była fajnym, pozytywnym symbolem”

Mimo iż, od czasu, kiedy PiS przejął władze, nie doszło do podobnych w sakli zamieszek, minister woli postawić służby w gotowości. Porządku ma pilnować 6 tys. funkcjonariuszy policji. Błaszczak powiedział: Zależy nam na tym, by przebiegał w atmosferze spokoju i bezpieczeństwa.

SPRAWDŹ: Szef ukraińskiego IPN nazwał polskich bohaterów „czekistami”. Bo nie dali się wymordować banderowcom?

Zapowiedział, że wszystkie zaplanowane na 11 listopada demonstracje będa monitorowane. Dodał, żę: chodzi o bezpieczeństwo, ale chodzi także o wyciągnięcie ewentualnych konsekwencji wobec tych, którzy będą dopuszczać się łamania prawa.

PRZECZYTAJ TAKŻE:HIT INTERNETU. „Witamy w najtrudniejszej branży świata”. Genialny spot polskiej firmy [VIDEO]

Minister przypomniał, że za poprzednich rządów dochodziło do poważnych incydentów, które były inspirowane przez prowokatorów. Z jego wypowiedzi nie wynika jednak, że cała winą obarcza koalicję PO-PSL. Możliwe, że w tym roku policja ochłodzi nieco swoje podejście do uczestników Marszu Niepodległości.

Co ciekawe, Błaszczak stanął niedawno w obronie uczestników. Stało się to po tym, jak Hanna Gronkiewicz Waltz nie wyraziła zgody na nową trasę przemarszu manifestujących, czym pochwaliła się na Twitterze.

SPRAWDŹ: Szokujące nagranie. Zmiażdżył kolegę z pracy w prasie hydraulicznej [VIDEO]

Służby będą miały dużo pracy. Dzień wcześniej wypada bowiem kolejna miesięcznica smoleńska oraz mecz Polska-Urugwaj. Istnieje również możliwość, że Marsz Niepodległości będą próbowały zablokować organizacje antyrządowej i lewicowe.

Źródło: interia.pl/FB/TVP info

Czytaj też: Papież Franciszek wyśmiewa spot polskiego ministerstwa zdrowia? „Katolicy nie muszą być jak króliki” [VIDEO]

REKLAMA