
Wojewoda Mazowiecki Zdzisław Sipiera podjął decyzje o przemianowaniu nazwy al. Armii Ludowej w Warszawie. Zgodnie z jego pomysłem, jedna z najważniejszych dróg w mieście ma nosić imię ś.p. Lecha Kaczyńskiego.
Ostry sprzeciw wyrazili radni PO, którzy dominują w stolicy. Zapowiada się kolejna batalia.
Zgodnie z zapisami tzw. ustawy o dekomunizacji, samorządy do 2 września 2017 r. miały czas na zmianę nazewnictwa związanego z ideologią komunistyczną.
Przepisom podległy ulice, place, budowle oraz obiekty użyteczności publicznej.
SPRAWDŹ: Przedwojenna Warszawa – miasto grzechu i podejrzanych rozrywek…
Ponieważ rada miasta nie zdecydowała się na zmianę nazwy alei Armii Ludowej, wojewoda postanowił wziąć sprawę we własne ręce.
Zgodnie z zapisami ustawy, ma do tego prawo właśnie w wypadku braku działania ze strony władz lokalnych.
Informacja została potwierdzona przez Cezarego Jurkiewicza przewodniczącego Klubu Radnych Prawa i Sprawiedliwości w radzie miasta. Na swoim Twitterze zaprezentował zdjęcie, na którym widać nową planowaną przez wojewodę nazwę.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Ona dobije Platformę. Gronkiewicz-Waltz pogrąża się coraz bardziej. Winni wszyscy tylko nie ona
Pomysł nie został jeszcze skomentowany przez władze miasta. Jednakże, jak dowiedzieli się reporterzy portalu dziennik.pl, radni z PO zapowiedzieli, że nie dopuszczą do takiej zamiany. Twierdzą, że nazewnictwo ulic leży w ich zakresie kompetencji.
ZOBACZ KONIECZNIE: PILNE! Skład Polaków na pierwszy konkurs PŚ w Wiśle!
Co więcej, podczas debat w radzie miasta stwierdzono, że Armia Ludowa podlegała Armii Krajowej. Z tego powodu, nazwy, która ją upamiętnia, nie można podciągnąć pod promowanie ustrojów totalitarnych.
W stolicy zapowiada się więc kolejna bitwa między PO i PiS. Jarosław Szostakowski z PO stwierdził: PiS nadużył ustawy o dekomunizacji zmieniając nazwy ulic, które nie oznaczają propagowania komunizmu. W czasie powstania Armia Ludowa podporządkowała się Armii Krajowej i to właśnie upamiętniała nazwa tej ulicy.
PRZECZYTAJ: Będzie nowy hit? Netflix chce nakręcić serial o Breiviku. Norwedzy mówią nie, bo to gloryfikacja terrorysty
Dodał również: Warszawiacy nie chcą takiego działania, po jakie sięga PiS. Będziemy część tych nazw proponowanych przez wojewodę zmieniać na inne.
Bój o nazwę alei toczy się już nie pierwszy raz. Po transformacji ustrojowej planowano zamianę nazwy. Sprawę po raz kolejny podniesiono w 2014 r. Wtedy to, pojawiła się propozycja nazwania alei imieniem płk. Ryszarda Kuklińskiego. Pomysł jednak upadł.
Źródło: dziennik.pl/Twitter