
To on jest najbardziej znanym policjantem w kraju. By przedstawić popularnego Kulsona policjanci zorganizowali specjalną konferencję, podczas której pojawił się bohater ostatnich wydarzeń we własnej osobie. O mł. asp. Mateuszu, czyli słynnym „Kulsonie” stało się głośno po wydarzeniach z 11 listopada.
Jak dowiedzieliśmy się z konferencji Policji prawdziwe imię „Kulsona” to Mateusz. Podczas konferencji nie chciał on jednak ujawnić swojego nazwiska oraz tego, skąd pochodzi.
Czytaj też: Największa akcja CBA w historii. Znamy szczegóły. Siedemdziesiąt osób wyprowadzonych z domów w kajdankach
Wedle słów jego przełożonego, „Kulson” to policjant z dziewięcioletnim stażem biorący udział w najważniejszych akcjach prewencyjnych w Warszawie.
– Kulson naprawdę istnieje i jestem nim ja – zaczął mł. aspirant Mateusz. Jak sam mówił, jego pseudonim nadano mu około pięciu lat temu, ale nie pamięta jego genezy. Podkreślał, że „Kulsonem” jest tylko dla przyjaciół.
Na pytanie dziennikarza: Jak Pan sobie radzi? Jak Pan dźwiga to brzmienie?
– Teraz? Po prostu telefon mój gorzej to znosi. Cały czas ktoś dzwoni wiec częściej muszę lądować baterię – dodał dowcipnie mł. asp. Mateusz powszechnie zwany Kulsonem.
Przed przedstawieniem „Kulsona” rzecznik Mateusz Ciarka stwierdził, że przeanalizowano będące przedmiotem kontrowersji nagranie z 11 listopada i, że ponad wszelką wątpliwość padły wtedy słowa „siadaj Kulson”.
– Ta sytuacja pokazuje jak ciężka, trudna jest praca policjantów prewencji – powiedział.
– Chcę podkreślić, jak łatwo jest oskarżyć człowieka (…) i podkreślić, czym dalej kieruje się ta kobieta, która mija się z prawdą, a także osoby, które oskarżają policjantów, ciężko pracujących przy zabezpieczaniu imprez.
Podczas konferencji przedstawiono też drugiego policjanta, z którego ust padły słynne na całą Polskę słowa „siadaj Kulson!”.
– To dowódca plutonu Michał – również nie podał swojego nazwiska.
– Powiedziałem do niego „siadaj Kulson!”. Po ksywce się zwróciłem. I to wszystko, co mam w tej chwili do powiedzenia – skwitował.
O policjancie zrobiło się głośno, gdy Zbigniew Hołdys ujawnił film z interwencji na której funkcjonariusze wynoszą Obywateli RP. W pewnym momencie słychać zdanie „Wsiadaj Kulson”.
Przełożony nakazał aspirantowi, aby wsiadł do samochodu. Niektórzy zinterpretowali nagranie jako obraźliwe „siadaj kur*o”, a policja wszczęła w tej sprawie wewnętrzne postępowanie wyjaśniające.
Szanowni państwo i Wy mikrocefale przed Wami Kulson
Ta-dam 😁😁
Pytania dziennikarzy rozwalają 😂😂😂#Kulson pic.twitter.com/Wd0gWp1YnJ— Komisarzyni Daga (@daguuniaa) November 14, 2017
Wstępne czynności kontrolne nie wykazały nieprawidłowości w działaniach policjantów usuwających nielegalne zgromadzenie. Słowa jakie padły, kierowane były nie do kobiety, a do mł. asp. Mateusza „siadaj Kulson”, co potwierdzili obecni na miejscu działań. https://t.co/AeSA5S65iV
— Polska Policja 🇵🇱💯 (@PolskaPolicja) November 12, 2017
Przeczytaj też: [VIDEO] Tommy Robinson vs Antifa w Warszawie. Było gorąco. Marsz Niepodległości i marsz antyfaszystów oczami brytyjskiego narodowca
TVP Info/ Wolność24