
W jednym wpisów na Facebooku lider partii Wolność Janusz Korwin-Mikke zadeklarował: „Jestem narodowcem”. Taka deklaracja może zaszokować niektórych sympatyków oraz przeciwników prezesa.
Wypowiedź europosła wynikła z internetowej i medialnej dyskusji na temat „kto jest i kto może być Polakiem”.
W swoim wpisie Janusz Korwin-Mikke stwierdził:
„Jestem narodowcem w co najmniej trzech sensach:
1. Uważam „Naród” za ważniejszy od „państwa”
2. Uważam, że każdy ma prawo kształcić swoje dzieci w takiej kulturze i języku, jaki uważa za stosowne.
Nie może państwo mi nakazywać posyłanie dziecka do szkoły, w której uczą obcych mi wartości.
3. Mówię o „narodzie” – a nie o „społeczeństwie”.
Społeczeństwo istnieje dziś, teraz. Za godzinę, np. po obejrzeniu jakiegoś programu w TV, będzie to już inne społeczeństwo. Nie mam zamiaru pozwolić, by to przypadkowe społeczeństwo o czymś trwałym decydowało.
Ja mówię o „narodzie”. „Naród” to nasi przodkowie (którzy na własnych grzbietach wypróbowali nasze zasady), to my, nasze dzieci, wnuki, prawnuki.
„Społeczeństwo” to tylko przekrój przez „naród”. I nie może np., dzisiejsze „społeczeństwo” uchwalić: „Pożyczamy 100 miliardów, przepijamy – i niech nasze wnuki to spłacają! Trzeba dbać o te wnuki – bo to też „naród”.”
W swoim wpisie lider partii Wolność jasno zadeklarowała, która z tradycji ruchów narodowych jest mu bliska.
„Oczywiście wartości narodowe TAK, oczywiście przedwojenna „stara” eNDecja TAK, oczywiście Adam Heydel, Edward Taylor i Roman Rybarski TAK, TAK, TAK – natomiast narodowi socjaliści zdecydowanie NIE”.
Opracował Jan Bodakowski
O swoim stosunku do narodowców prezes mówił też Janowi Bodakowskiemu w wideo wywiadzie
[Tylko u nas] Janusz Korwin-Mikke – wieści o koalicji z Kukizem są przedwczesne [VIDEO]