
Niestety we Francji dochodzi do takich sytuacji, że włos jeży się na głowie. Są takie dzielnice, gdzie nawet policja boi się wjeżdżać. Oczywiście mieszkają tam imigranci, którzy są agresywni wobec stróżów prawa. Jedno z takich zajść zostało nagrane. Koktajle Mołotowa poszły w ruch.
Jak czytamy w Daily Mail do tej niebezpiecznej sytuacji doszło w regionie zwanym Mantes la Jolie. W tych okolicach od kilku dni dochodzi do ataków na funkcjonariuszy. Imigranci zamieszkujący okolicę, gdy tylko widzą pojazdy służb francuskich takich jak, policja, pogotowie, czy straż pożarna od razu rzucają się do ataku. Tak samo było i w tym przypadku. Uchodźcy protestują po aresztowaniu jednego z nich za handel narkotykami
Jak widzimy na nagraniu radiowozy atakowane są fajerwerkami, które wybuchają tuż przy nich. Oprócz tego imigranci atakują funkcjonariuszy koktajlami Mołotowa.
Do akcji muszą wkraczać mocno uzbrojeni policjanci, którzy strzelają do protestujących.
Tak wygląda prawie każdy dzień w tym regionie. Władze Francji jednak milczą na ten temat.
Poniżej nagranie gdzie francuska policja jest atakowana koktajlami Mołotova.
Przeczytaj też: Lider Ligi Muzułmańskiej zabrał głos po ataku na meczet. „Mimo, że islam jest religią pokoju w Polsce panuje nieprzyjemna atmosfera”
Wolność24/ LiveLike/ Daily Mail