Lubnauer już po rozmowach ze Schetyną. Znamy decyzję w sprawie koalicji PO i Nowoczesnej

Grzegorz Schetyna i Katarzyna Lubnauer/foto: twitter/PAP
REKLAMA

Wygląda na to, że mimo hałaśliwych gróźb i zapowiedzi wystawienia Kamili Gasiuk-Pihowicz, nowa liderka Nowoczesnej dogadała się z Grzegorzem Schetyną. We wtorek Lubnauer stwierdziła, że porozumienie w sprawie wspólnego kandydata pozostaje w mocy. Rafał Trzaskowski zachowa na razie poparcie członków słabnącej Nowoczesnej. Nie są znane kulisy porozumienia.

Lubnauer, która niedawno wygrała wybory w Nowoczesnej, jeszcze przed stwierdzeniem ostatecznego wyniku mówiła, że układ z PO jest dla jej partii niekorzystny. Uważała, że jej ugrupowanie powinno wystawić swojego kandydata. Padało nawet konkretne nazwisko. Chodziło o Kamilę Gasiuk-Pichowicz.

REKLAMA

ZOBACZ: Rafał Ziemkiewicz ostro o rządzących! „Pan najwyraźniej odebrał PiS-owi” rozum. Zobacz, co tak zbulwersowało publicystę

We wtorek, po spotkaniu ze Schetyną nowa liderka ogłosiła, że: Na tę chwilę porozumienie pomiędzy Nowoczesną a PO, w sprawie poparcia Rafała Trzaskowskiego na prezydenta Warszawy nie jest odwołane. Wygląda więc na to, że przewodniczący Platformy zdołał jakoś przekonać Lubnauer.

Kobieta dodała po spotkaniu: Jestem pełna optymizmu, uważam, że rozmowy idą w dobrym kierunku . Lubnauer chce: zbudować szeroką koalicję dla Polski. Jej zdaniem, zrywanie zawartego przez Petru porozumienia mogłoby zaszkodzić dalszym losom koalicji antyrządowej.

Nie wiadomo czy porozumienie zostanie utrzymane. Nowa przewodnicząca chce, by sprawę zatwierdził zarząd. W wywiadzie stwierdziła: Ja mam taką zasadę, że dopóki nie mamy żadnych wspólnych ustaleń, które są wiążąca, i dopóki nie ma umocowania w postaci decyzji zarządu, nie powinnam dzielić się z państwem tymi decyzjami.

SPRAWDŹ RÓWNIEŻ: Świat na krawędzi wojny. Służby zachęcają Trumpa do opcji wojskowej. „Czas się kończy. To ostatnie chwile dla Prezydenta”

Wystawienie wspólnego kandydata zostało ustalone przez Petru i Schetynę jeszcze przed wyborami w Nowoczesnej. Istniało duże prawdopodobieństwo, że w wypadku klęski lidera porozumienie zostanie zerwane.

Nie jest pewne, czy zarząd Nowoczesnej, który zbierze się 16 grudnia, poprze tymczasową decyzję nowej liderki. Sama Lubnauer dodała: PiS wrzuciło bandycką ordynację i w dużym stopniu to ona będzie determinować działania opozycji. Uważam, że jakiekolwiek dogadywanie się, zanim powstanie ta ordynacja w ostatecznym kształcie, jest o tyle błędem, że PiS będzie musiał w większym stopniu dostosować się do naszych decyzji.

ZOBACZ: Ewakuowano kilkaset osób. Niecodzienne znalezisko w samym centrum miasta

Źródło: PAP

REKLAMA