Na stacji benzynowej było ostro. Dwóch bokserów skatowało pięciu policjantów

REKLAMA

Dziś w nocy w Łodzi dwóch mężczyzn niespodziewanie napadło pięciu policjantów. Okazało się, że to są bokserzy. Zostali zatrzymani przez wezwane na pomoc patrole.

Do napadu doszło na stacji benzynowej przy rondzie Solidarności. Bokserzy, mimo, że policjanci byli po cywilnemu, wiedzieli, że atakują stróżów prawa.

REKLAMA

Czytaj też: Po przeczytaniu tego artykułu, nie będziesz miał wątpliwości. Trzeba rozpędzić tą bandę

Czterech policjantów i policjantka spotkali się po pracy w restauracji. Byli bez broni. Dwóch z nich wyszło do stacji benzynowej i tam zostali rozpoznani i napadnięci. Pozostali, gdy doszli do stacji i zobaczyli leżących mężczyzn, ruszyli na pomoc kolegom. Wtedy sami zostali zaatakowani.

Wszyscy policjanci i policjantka trafili do szpitala.

Zatrzymani bandyci-bokserzy są dobrze znani policji i wielokrotnie notowani za przestępstwa związane z narkotykami oraz oszustwa.

Źródło: Dziennik Łódzki


Czytaj też: Po tym wpisie Lisa zagotowało się w sieci. Internauci wysyłają publicystę do psychiatry


Zobacz też: Brutalny atak na pasażerów tramwaju w Czechach. Bandytę powstrzymała kobieta z legalnie posiadaną bronią [VIDEO]

Zobacz też: Jedno z najstraszniejszych miejsc na Ziemi. Teksańska „Farma Ciał” [VIDEO]

REKLAMA