Obecne działania Komisji Europejskiej wobec Polski, a co za tym idzie groźba uruchomienia artykułu 7 unijnego traktatu, mogą okazać się bardzo dotkliwe dla uczelni Tadeusza Rydzyka. Jeśli tak się stanie, straci on miliony złotych dotacji.
Jak podało Radio ZET, Rydzyk straci aż trzy miliony złotych z dotacji z Europejskiego Funduszu Społecznego na szkolenia sędziów i prokuratorów.
Po uruchomieniu art. 7 unijnego traktatu wydatki te mogą zostać zakwestionowane i uznane jako wątpliwe z perspektywy praworządności.
Zdaniem Renaty Mieńkowskiej-Norkien z Instytutu Nauk Politycznych: „Unia przy rozliczaniu wydatków może nie uznać kwoty trzech milionów złotych z Europejskiego Funduszu Społecznego na szkolenia sędziów i prokuratorów, które zarobiła uczelnia ojca Rydzyka”.
Czytaj także: Tusk czuje się zignorowany przez Morawieckiego. „Liczyłem, że się spotkamy”
Dodajmy, że w przyszłą środę Komisja Europejska ma przeanalizować ustawy o Sądzie Najwyższym i Krajowej Radzie Sądownictwa,które wczoraj bez poprawek zatwierdził Senat, a teraz czekają już tylko na podpis prezydenta Andrzeja Dudy.
Potem UE ma podjąć ma decyzję co do tego, czy wobec Polski zostanie uruchomiony artykuł 7. unijnego traktatu.
W lipcowych rekomendacjach Komisja Europejska ostrzegała polskie władze m.in. przed wymuszaniem na sędziach wcześniejszego przejścia w stan spoczynku.
Czytaj także: Lekarka-anestezjolog zamordowała córkę. Powód był szokujący
W jej ocenie byłoby to wyraźne ryzyko poważnego naruszenia przez kraj członkowski wartości unijnych, co pozwoli na uruchomienie art. 7 ust. 1 unijnego traktatu.
Podkreślmy także, że jeszcze nigdy w historii Unii Europejskiej żaden kraj nie został objęty tą procedurą, która może zakończyć się nałożeniem na Polskę sankcji. Jak jednak przyznają zgodnie niemal wszyscy komentatorzy, sankcje to wizja bardzo odległa, ponieważ Unia potrzebowałaby w tej kwestii jednomyślności.
źródło: msn.com
Czytaj też: Ten człowiek doprowadził Kaczyńskiego do furii. „Międzynarodowa afera”. Teraz musi wszystko odkręcić
Czytaj też: Po tym wpisie Lisa zagotowało się w sieci. Internauci wysyłają publicystę do psychiatry
