Czy rewelacyjny dla PiS sondaż po zmianie premiera powstał na zamówienie partii? „Fakt” broni się przed zarzutami o manipulację

Mateusz Morawiecki. / fot. PAP/Radek Pietruszka
Mateusz Morawiecki. / fot. PAP/Radek Pietruszka
REKLAMA

Sondaż, w którym PiS otrzymał rekordowe 50-procentowe poparcie nadal wywołuje sporo kontrowersji. Badanie zlecone przez „Fakt” spotkało się z powszechną krytyką. Teraz szef działu politycznego gazety Mikołaj Wójcik tłumaczy się, że metoda, którą posłużono się w sondażu jest dopuszczalna.

Chodzi o badanie przeprowadzono metodą wywiadów telefonicznych (CATI) na reprezentatywnej próbie 1000 Polaków.

REKLAMA

PiS uzyskał 50 proc. poparcia wśród osób zdecydowanych, na którą partię chcą głosować. 17 proc. respondentów było niezdecydowanych, 66,2 proc. deklarowało, że weźmie udział w wyborach.

Niektórzy publicyści i politycy zarzucili „Faktowi”, że eksponuje poziom poparcia dla PiS bez niezdecydowanych wyborców, przez co mocno podwyższa wynik partii. Zwrócono uwagę, że z uwzględnieniem niezdecydowanych osób poparcie dla PiS wynosi tylko 41,5 proc.

Wskazał na to Wojciech Szacki z „Polityka Insight”, dlatego Wójcikowi zarzucono wręcz manipulację wynikami.

„Podaliśmy dane tak samo jak w przypadku każdego innego sondażu, jaki podawał „Fakt” – tłumaczy szef działu politycznego dziennika.

„Konsekwentnie prezentują wyniki bez osób niezdecydowanych. To dopuszczalna metoda – tłumaczy w rozmowie z „Presserwisem” Urszula Krassowska, account director w Kantar Public.

Czytaj także: Nieoficjalnie! Joanna Kopcińska będzie nowym rzecznikiem rządu. Rafał Bochenek podał się do dymisji

Dodaje jednak, że OFBOR zaleca, aby przy publikacji wyników podawać grupę niezdecydowanych.

„Zawsze o tym przypominam panu Wójcikowi. To jest jednak tylko zalecenie, a nie nakaz” – tłumaczy Krassowska.

Z kolei prezes OFBOR Agnieszka Sora w komentarzu dla „Presserwisu” dodaje, że to „instrumentalne traktowanie wyników badań przez dziennikarzy i polityków w komunikacji i walce politycznej”.

„Nie ma mowy o manipulacji. Dziennik nie ukrył metody badania. To jest statystycznie dopuszczalne. Najważniejsze, by za każdym razem informować odbiorców, jak je czytać. Wówczas unikamy niedomówień – odpowiada na zarzuty Kuba Antoszewski z Kantar Millward Brown.

Czytaj także: Po miesiącu odkryli spalony dom a w nim trzy ciała. Tajemnicze zdarzenie w Wielkopolsce

Przypomnijmy, że w badaniu dla „Faktu” z 11 grudnia PiS jeszcze nigdy nie miał takiego poparcia, w najnowszym sondażu Kantar Public uzyskał aż 50 proc. głosów Polaków. Było to w dniu, kiedy nowym premierem rządu został Mateusz Morawiecki.

To aż o 5 punktów procentowych więcej w porównaniu do ostatniego sondażu Kantar dla TVP z początku listopada.

Platforma uzyskała wtedy jedynie 17 proc. poparcia i jest to spadek o 6 punktów. Na Kukiz’15 natomiast chce głosować 11 proc. ankietowanych. Czwarty wynik uzyskała Nowoczesna z poparciem na poziomie 9 proc.

źródło: wp.pl

Czytaj też: Gdzie było CBA? Największą imprezę gospodarczą w Polsce współorganizował „bohater” wielkiej afery

REKLAMA