
Czytaliśmy już o sporze dotyczącym sprzedaży marihuany. W niektórych państwach w końcu ustalono, że można ją już legalnie kupić w określonych dawkach, ale z zaznaczeniem, że w celach wyłącznie medycznych.
Inaczej natomiast tę rośliną wykorzystała jedna z firm na świecie, a mianowicie winiarnia Rebel Coast z Kalifornii, która postanowiła do produkcji wina użyć konopi indyjskich zamiast alkoholu.
„Wino nie zmieniło się od 2 tysięcy lat. Nadszedł czas, by dać ludziom lepszy wybór” – taki opis widnieje na stronie producenta wina z marihuaną.
Właściciele Rebel Coast podkreślają, że rewolucyjny produkt nie smakuje jak marihuana, ale zdecydowanie pachnie marihuaną, trawą cytrynową, lawendą i cytrusami.
Produkcja tego wina jest do tego mało skomplikowana i opiera się na tradycyjnych zasadach, oprócz tego że zamiast tradycyjnego alkoholu, do butelek trafia 16 miligramów THC.
Czytaj także: PILNE: „Nie ma potwierdzenia, że pilot się katapultował!” Samolot mógł rozbić się na zabudowaniach?!
Właściciele winiarni twierdzą też, że po tym winie, na pewno nikt nie będzie miał kaca.

Do tego trunek z konopi indyjskich nie traci żadnych walorów smakowych i jest dobry jakościowo.
Czytaj także: Tajemnicza seria samobójstw. Giną kolejne gwiazdy filmów dla dorosłych
Koszt wina to jedynie 60 dolarów za butelkę. Jedyna trudność w tym, że na razie można go kupić wyłącznie w Kalifornii, a do tego trzeba mieć ukończone 21 lat.
Właściciele zapewniają też, że jeśli tylko dojdzie do zmiany przepisów, będzie dostępne w każdym zakątku globu.
źródło: nydailynews.com, Instagram