Skandal w Polskiej szkole. Lektura na święta. Uczniowie podstawówki dostali do przeczytania porno-bajkę!

REKLAMA

Do skandalicznego zdarzenia doszło w Szkole Podstawowej nr 231 przy ulicy Juranda ze Spychowa na warszawskiej Białołęce. Uczniowie dostali do przeczytania na święta pornograficzną wersję utworu „Piękna i Bestia” – podał „Super Express”.

Bajkę ściągnięto z internetu i dano uczniom na święta jako lekturę. Niestety nawet po wydrukowaniu żaden z pracowników szkoły nie zdecydował się sprawdzić treści publikacji. Zbulwersowani rodzice postanowili nagłośnić sprawę rozdania ich dzieciom przez polonistkę pornograficznej wersji „Pięknej i Bestii”.

REKLAMA

Książkę dostali uczniowie dwóch klas czwartych. Jej zawartość to między innymi scena, w której jedna z bohaterek Bella uprawia seks z podstarzałym nauczycielem Franciszkiem.

Nauczycielka polskiego nawet nie przeprosiła, nie było zebrania w tej sprawie, kazała tylko oddać książki jak najszybciej do szkoły – opowiadała zbulwersowana matka jednego z uczniów.

Mój syn przyniósł tę książkę do domu w zeszły czwartek. Miał przeczytać przez święta, ale na szczęście, zanim zajrzał do książki, inni rodzice wszczęli alarm – mówiła inna z matek.

Dyrekcja szkoły przyznała, że doszło do takiej pomyłki, ale nie chciała nagłaśniać sprawy, która według niej powinna rozstrzygnąć się między nauczycielką a rodzicami.

Zobacz: PILNE! Jest zgoda na zatrzymanie i areszt dla senatora Prawa i Sprawiedliwości

„Bella wiedziała czego chce. Podsunęła się bliżej, złapała za piersi i odchyliła je na boki. Franciszek przytrzymał swego członka u nasady i wsunął go między w rozkoszną szczelinkę, a potem zaczął pocierać nim o piersi dziewczyny. Z satysfakcją patrzył jak budzi się w niej rozkosz […] Starała się tego nie słyszeć, skupiając się na pieszczocie. Kiedy księgarz zaproponował jej swoją cenę za milczenie stwierdziła, że to obrzydliwe. Dziś nie stanowiło to żadnego problemu. Lubiła czuć – tak jak teraz – jak członek rośnie jej w ustach. Wypełnia je sobą pęczniejąc. Przeciągała ustami po całej jego długości, czując na twarzy kłujące włosy łonowe pana Franciszka. Każdy kolejny ruch był wykonywany z pieszczotliwością” – oto fragment obrzydliwej lektury.

Źródło: wprost.pl

REKLAMA