Wałęsa zabrał głos! „W Polsce doszło do tragedii. Albo dostosujemy się do woli większości, albo opuśćmy UE”

PAP: Radek Pietruszka Lech Wałęsa
PAP: Radek Pietruszka Lech Wałęsa
REKLAMA

Lech Wałęsa udzielił wywiadu dla portalu EUObserwer, w którym żali się na stan Polskiej demokracji i zdradza przyczyny wysokiego poparcia dla Prawa i Sprawiedliwości.

Zaniedbaliśmy demokrację i w Polsce doszło do tragedii (…) Do władzy doszli nieodpowiedzialni ludzie, zwracam się do wszystkich przyjaciół i patriotów, by pomogli w odsunięciu tych osób jak najszybciej – powiedział były Prezydent.

REKLAMA

Wałęsa ma też swoją teorię dotyczącą wysokiego poparcia dla PiS-u: Przede wszystkim to wina propagandy, a poza tym, ludzie są przepracowani, mają dużo problemów, nie są zainteresowani polityką (…) Polacy wracają do domów i włączają telewizję, której główne kanały są kontrolowane przez rząd.

Zdaniem Wałęsy PiS swoimi pomysłami zneutralizował działania opozycji, która nie może teraz ich przebić, np. w rozdawnictwie socjalnym, którego większość Polaków oczekuje.

Zobacz także: Ucz się PiSie! Największy sukces Trumpa przegłosowany przez Senat. Amerykanie dostaną na gwiazdkę wspaniały prezent

PiS oferuje 500 plus, to oni musieliby wymyślić tysiąc lub coś podobnego, właśnie na tym polegają trudności opozycji – mówi Wałęsa.

Według byłego Prezydenta, jeżeli chcemy należeć do Unii Europejskiej, to mamy podporządkować się woli większości w tej organizacji. W innym wypadku powinniśmy ją opuścić.

Reguły polegają na stosowaniu się do woli większości lub opuszczeniu szeregów organizacji, przestańcie bawić się w kotka i myszkę – powiedział.

Unia musi zostać jak najszybciej zreformowana, lub czeka ją demontaż i stworzenie innej organizacji, kierującej się jasnymi przepisami (…) Gdyby zasady przynależności były proste i jasne, uniknęlibyśmy takich dyskusji jakie toczą się obecnie w sprawie Polski – dodawał były Prezydent Polski.

Czytaj więcej: Unia zbadała samą siebie. Wyszło, że jest cudowna, a Europejczycy ją popierają. Okazuje się, że najbardziej eurosceptyczni nie są wcale Brytyjczycy

REKLAMA