O tym jak dobra UPA z AK współpracowała. Na Ukrainie powstanie nowy film propagandowy

"Weterani" UPA i nacjonaliści ukraińscy na wiecu w Kijowie. Foto: wikimedia
REKLAMA

„Operacja Hrubieszów” to tytuł nowego ukraińskiego filmu historycznego. Dzieło, które ma trafić do kin za 10 miesięcy, opowiada o wspólnej akcji AK u UPA. Celem był posterunek komunistycznej bezpieki. Zdaniem twórców Polacy i Ukraińcy powinni pamiętać, że największym zagrożeniem dla obu państw jest Rosja.

Państwowa Agencja Ukrainy ds. Kinematografii zawarła w drugiej połowie grudnia umowę z firmą UM-GROUP. Twórcom ma być przekazane 3 mln 468 tys. 235 hrywien, co w całości pokrywa koszty produkcji.

REKLAMA

Film ma opowiadać o braterstwie broni między żołnierzami AK i bojownikami UPA, którzy wspólnie stawiali czoła radzieckim wojskom.

Najważniejszą sceną filmu ma być atak na Hrubieszów, do którego doszło w nocy z 27 na 28 maja 1946 rok.

SPRAWDŹ: Cała prawda o niemieckiej „integracji”. Setki tysięcy zdolnych do pracy pobierają zasiłki. Rządowy program nie działa, bo socjalizm nigdy nie działa

Wtedy to połączone oddziały WiNu i UPA uderzyły na stacjonujący w mieście sowiecki garnizon. W wyniku akcji udało się również odbić więźniów politycznych przetrzymywanych w aresztach.

Dzieło ma prezentować bliską współpracę polskiego podziemia niepodległościowego z bojownikami UPA. Działając wspólnie Polacy i Ukraińcy mieli według twórców znacznie utrudniać przesiedlenia prowadzone przez ZSRR.

PRZECZYTAJ: Ta parodia jest lepsza niż oryginał! Siostry Godlewskie w nowej odsłonie [VIDEO]

Reżyser filmu Witalij Zahorujko stwierdził: Powinniśmy być zaufanymi sojusznikami nie tylko dlatego, iż nasze państwa są cywilizowane, ale też dlatego, iż obecnie mamy wspólnego śmiertelnego wroga – agresywną, szowinistyczną Rosję.

Następnie dodał: Mimo że między nami były w przeszłości te wszystkie straszne konflikty, historia zna też i wspaniałe przykłady ukraińsko-polskiego wspólnego braterstwa i dobrych stosunków..

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Pogoda na drugi dzień Świąt. Więcej jesieni niż zimy

Należy pamiętać, że AK nigdy nie weszło w oficjalny sojusz z bojownikami UPA. Przedstawiciele naszych sił zbrojnych, którzy próbowali unormować wzajemne relacje, zostali brutalnie zabici w lipcu 1943 r.

W historii zdarzyło się kilka epizodów współdziałania, ale dochodziło do niego już po rozwiązaniu AK. Akcje te miały ograniczony charakter.

SPRAWDŹ: Wojna coraz bliżej? Amerykański generał się wygadał: „Mam nadzieję, że się mylę, ale nadchodzi wojna”

Źródło: twojahistoria.pl/kresy.pl

REKLAMA