
Prezydent Nowej Soli, Wadim Tyszkiewicz, od dawna w ostrych słowach wypowiada się na temat socjalistycznej polityki rządu PiS i rozdawnictwa pod postacią zasiłków. Tym razem w swoim wpisie na Facebooku przypomniał drogę swojej miejscowości i wskazał, czego jego zdaniem potrzebuje Polska.
Oj jakbym chciał, żeby Polska poszła tą drogą jak Nowa Sól. Przecież to takie proste i logiczne. Ekonomia i rozsądek, to powinny być podstawy zarządzania – zaczyna swój wpis Tyszkiewicz.
Prezydent Nowej Soli podkreśla, że nie można prowadzić polityki rozdawnictwa i nakręcania konsumpcji dla wizerunkowej poprawy statystyk gospodarczych tu i teraz. Taka polityka doprowadzi do katastrofy za kilka lub kilkanaście lat.
Chciałoby się wszystko i to od razu, ale rozum podpowiada, że trzeba decyzje podejmować odpowiedzialnie i rozsądnie, przewidując konsekwencje za 5-10-15 lat – dodaje.
W dalszej części swojego wpisu opisuje drogę, którą przeszło zarządzane przez niego (już od 15 lat) miasto. Podstawą dla wszelkich działań jest odrzucenie ciągłego życia na kredyt.
Obecnie mamy najniższe zadłużenie w stosunku do budżetu we współczesnej historii miasta. Przez ostatnie cztery lata nie wzięliśmy ani złotówki nowych kredytów, a spłaciliśmy stare (…) To kwestia odpowiedzialności, nie tylko za bieżące życie miasta, ale też za to, co miasto będzie czekać za 5-10-15 lat – tłumaczy Tyszkiewicz.
Prezydent podkreślił też, że w mieście rosną inwestycje i w związku z tym dochody do budżetu. Nie trzeba wcale podnosić podatków, by zwiększyć wpływy do budżetu – takie działanie jest skuteczne tylko na krótką metę – w dłuższej perspektywie należy przyciągnąć przedsiębiorców, którzy to w tym mieście będą płacić podatki.
Warto przeczytać: Trump podpisał ustawę radykalnie obniżającą podatki. Efekt? Firmy rozdają pracownikom premie świąteczne i dają podwyżki
Dochody w kolejnych latach będą jeszcze szybciej rosnąć, gdyż wiele fabryk, które powstały w Nowej Soli i te które rozpoczynają budowę, dopiero zaczną płacić podatki – zaznacza włodarz Nowej Soli.
Pieniądze nie spadają z nieba. Trzeba je zdobyć i zarobić. Tak więc mimo tego, że jest bardzo dobrze, musimy każdą złotówkę obracać wiele razy w palcach, żeby ją mądrze i odpowiedzialnie wydać – dodaje Tyszkiewicz.