
Sąd w Bośni skazał na 14 lat więzienia Azrę Bašić. Udowodniono jej zbrodnie wojenne popełnione na Serbach.
58-letnia Bośniaczka zasłużyła sobie na swój przydomek „pani życia i śmierci” Będąc członkiem bośniacko-chorwackich oddziałów w czasie wojny domowej w Jugosławii wsławiła się szczególnie okrutnym traktowaniem Serbów.
Świadkowie zeznawali, iż pewnemu mężczyźnie kazała pić benzynę, po czym podpaliła jego oblane paliwem ręce i twarz. Innym więźniom wycięła na czołach krzyże. Jeszcze innym kazała się nago czołgać po rozbitym szkle.
Udowodniono jej m.in zabicie jednego z więźniów, któremu wbiła w kark nóż.
Sąd uznał ją winną zbrodni wojennych i skazał na karę 14 lat więzienia.
Zobacz też: Tragedia w Boże Narodzenie. Mężczyzna popełnił samobójstwo, a wszystko transmitował w sieci
Po wojnie w byłej Jugosławii, Azra Bašić przez blisko 20 lat pod zmienionym nazwiskiem ukrywała się w Stanach Zjednoczonych. Zdemaskowano ją i aresztowano w 2011 roku, a pięć lat później dokonano jej ekstradycji z USA.
Jej amerykańscy sąsiedzi zeznawali, iż była bardzo miłą kobietą o „wielkim sercu”.
W konflikcie bośniacko-serbskim zginęło blisko 100 tys. osób. Wojna trwała blisko 4 lata i zakończyła się w 1995 roku.
Zobacz też: „Hitler był dobry, bo zabijał Żydów”. Skandal niemieckim liceum w wykonaniu muzułmanów