
Trzy nastolatki wyszły z domu w Boże Narodzenie i słuch po nich zaginął. Ich ciała zostały odnalezione w zatopionym w rzece aucie cztery dni później. Teraz pojawiają się nowe informacje dotyczące całego zdarzenia. Jak mówi prokurator: „Byli do końca świadomi tego, co się dzieje”. Pojawiły się też informacje, dlaczego pojechali właśnie tą drogą.
Przypomnijmy tą smutną histrię. Do nieszczęśliwego wypadku w Tryńczy na Podkarpaciu doszło chwilę przed 21:00. O tej godzinie urwały się sygnały telefonów komórkowych wszystkich pięciu ofiar.
25 grudnia br. około godz. 16 trzy koleżanki prawdopodobnie udały się na spotkanie z kolegami, z którymi miały pojechać na pizzę. Następnego dnia rano, kiedy dziewczyny nie wróciły do swoich domów, rodziny zaczęła ich szukać.
Niestety, wszelkie próby nawiązania kontaktu z córkami, jak również odnalezienie ich nie przyniosły rezultatu.
W piątek potwierdziły się najgorsze przypuszczenia. W rzece Wisłok w rejonie gminy Tryńcza odnaleziono samochód. W środku było pięć ofiar.
Sekcja zwłok wykazała, że pięcioro zaginionych zmarło w wyniku utonięcia, a na ich ciałach nie było poważnych obrażeń. Według prokurator Marty Pętkowskiej nastolatki i ich koledzy do końca byli świadomi tego, co się dzieje.
-„Ich walka o życie mogła trwać góra dwie minuty – mówiła prokurator Pętkowska dla „Super Expressu”.
Pojawiają się też nowe informacje dotyczące przyczyn wypadku. Jeden ze strażaków z OSP Tryńcza powiedział:
-„Musieli pędzić. Kierowca chciał się popisać, stracił panowanie nad autem i przekoziołkowali do rzeki. Tylko jedno z nich miało zapięte pasy. Przerażający widok.”
Prawdopodobnie auto prowadził Sławomir, który był właścicielem samochodu. Kupił go niedawno za pieniądze zarobione za granicą i nie zdążył nawet zarejestrować go w Polsce. Badający tragiczne zdarzenie policjanci przypuszczają, że właśnie z powodu nieważności tablic i dowodu rejestracyjnego mężczyzna postanowił pojechać mniej uczęszczaną drogą. Są to jednak informacje nieoficjalne.
Pogrążona w żałobie Tryńcza szykuje się do uroczystych pogrzebów. Dziś zostały pochowane siostry Ania (†16 l.) i Dominika (†18 l.). W środę i w czwartek odbędą się pogrzeby Klaudii (†19 l.), Sławomira i Bogusława.
Przeczytaj też: Ukraińscy nacjonaliści przemaszerowali przez Kijów! „Chwała narodowi, śmierć wrogom!” Obchodzili rocznicę urodzin Stepana Bandery [VIDEO]
Wolność24/ PAP/ wp.pl
Czytaj też: Tragedia w Tryńczy. Umierali nie dłużej niż dwie minuty. Dzisiaj pierwsze pogrzeby ofiar