
Po dzisiejszej rekonstrukcji rządu wszyscy mówią o najgłośniejszych nazwiskach osób, które zostały odwołane. Obok tego wszystkiego nastąpiła jednak jedna istotna zmiana, która przeszła bez echa.
Oczywiście, istotne z punktu walki o wpływy, były zmiany na stanowiskach Ministra Obrony Narodowej i Ministra Spraw Zagranicznych. Przypomnijmy, że za Antoniego Macierewicza został powołany Mariusz Błaszczak, a Witolda Waszczykowskiego zastąpił prof. Jacek Czaputowicz.
Jednak to inna zmiana najlepiej oddaje podejście nowego premiera Mateusza Morawieckiego do państwa. Odwołana została prawdopodobnie jedna z najlepszych minister tego rządu – Anna Streżyńska. Co ważniejsze, w miejsce kierowanego przez nią resortu cyfryzacji powołano Ministerstwo Przedsiębiorczości i Technologii.
Zobacz także: Jak wykorzystywać unijne absurdy? Polskie przedsiębiorstwa wynajdują nisze i polują na okazje
Pełne zaskoczenie u Prezydenta. Nie ma samodzielnego ministerstwa cyfryzacji – napisała na Twitterze Streżyńska.
W jego miejsce powstał resort przedsiębiorczości i technologii, którego pracami pokieruje Jadwiga Emilewicz z Porozumienia Jarosława Gowina.
Jak zwraca uwagę na Twitterze wolnorynkowy bloger Obywatel D.C. Emilewicz nigdy nie była przedsiębiorcą, jest absolwentką studiów międzynarodowych i politologii, a ostatnio zajmowała się socjologią władzy.
Z kolei prof. Robert Gwiazdowski zwraca uwagę na sam sens powoływania takiego ministerstwa. Skoro już jest Ministerstwo Przedsiębiorczości to do utworzenia Ministerstwa Szczęścia, Zdrowia i Polewaj coraz bliżej – pisze Gwiazdowski.
Warto przeczytać: Nie wiesz, o co chodzi w teorii nagrodzonej tegorocznym ”Noblem” z ekonomii? Sprawę przybliża Robert Gwiazdowski
Lecz to, że Morawiecki powołuje taki resort nie może zaskakiwać. Idea „przedsiębiorczego państwa” fascynuje go od dawna, a od marcowego spotkania z włoską lewicówką prof. Mazzucato jest to coraz bardziej widoczne w jego działaniach.
Przypomnijmy, że Mariana Mazzucato jest autorką książki „Przedsiębiorcze państwo” w której stara się udowodnić, że wszelkie wynalazki i innowacje technologiczne nie wynikają z istnienia wolnego rynku, ale z działalności państwa i jego urzędników.
Państwo wraca do gry na poważnie. Do przedsiębiorczych przedsiębiorców dołącza teraz również przedsiębiorcze państwo – mówił w swoim exposee Morawiecki i jak widać, słowa dotrzymał.