Został porażony paralizatorem i… cały stanął w płomieniach! Dramatyczna interwencja policji [VIDEO +18]

Mężczyzna rażony paralizatorem stanął w płomieniach/foto: YT
Mężczyzna rażony paralizatorem stanął w płomieniach/foto: YT
REKLAMA

Do szokującej sceny doszło podczas próby aresztowania czarnoskórego mężczyzny w Paryżu. Agresywny, nie chciał słuchać poleceń policjantów. Prowokował słownie funkcjonariuszy do ataku. Nieszczęśliwym zbiegiem okoliczności został przez nich podpalony. Całość zarejestrowała kamera.

Do szokującego zdarzenia doszło w Paryżu na Placu Narodu w 2013 roku, ale dopiero teraz ujawniono nagranie ze zdarzenia.

REKLAMA

Policjanci próbowali aresztować czarnoskórego mężczyznę z licznymi ranami na ramionach i klatce piersiowej.

Wysoki na ponad 180 cm, nie zamierzał współpracować. Prowokował i obrażał funkcjonariuszy. Krzyczał, żeby porazili go paralizatorem. Policjanci odmawiali.

ZOBACZ: Rosja wzmacnia siły powietrzne nad Bałtykiem. „W razie konieczności uderzą za pomocą amunicji precyzyjnej w cele lądowe i okręty przeciwnika”

Mężczyzna został kilkukrotnie uderzony pałką teleskopową w nogi. Mimo to w dalszym ciągu opierał się funkcjonariuszom. Policjanci zdecydowali się użyć ostrzejszych środków.

Jeden z nich, stojąc blisko mężczyzny, zaczął pryskać na niego gazem. Nieszczęśliwy wypadek sprawił, że nie zauważył tego drugi z funkcjonariuszy, który właśnie celował w mężczyznę z paralizatora.

Kiedy wystrzelone elektrody teasera trafiły w stawiającego opór, jego ciało stanęło w ogniu. Wszystko za sprawą rozpylanego w kierunku mężczyzny gazu.

PRZECZYTAJ: Szokujące wyniki badań wśród muzułmańskich studentów w Niemczech. Niemcy mają problem

Podejrzany przewrócił się na ziemie i zaczął jęczeć z bólu. Funkcjonariusz, który strzelił do niego z paralizatora, zaczął krzyczeć do swoich kolegów, żeby przestali pryskać na mężczyznę gazem.

By ugasić płomienie, rzucił się na leżącego na ziemi poszkodowanego. Jak wynika z policyjnego raportu, mężczyzna został później aresztowany, a wyniku całego zajścia nie odniósł żadnych poważniejszych obrażeń. Całość nagrała kamera na policyjnym mundurze.

Nagranie zamieszczone poniżej pochodzi z 2013 r. Jednakże dopiero teraz ujrzało światło dzienne. Został opublikowane na serwisach Twitter i Facebook. Policja wszczęła w tej sprawie wewnętrzne dochodzenie.

ZOBACZ: „Normalna” paryska studentka – bawiła się, tańczyła, piła alkohol i planowała masakrę

Jak donosi brytyjski portal dailymail.co.uk to już kolejne z długiej serii nagrań, które pokazują brutalność paryskiej policji.

Źródło: dailymail.co.uk

REKLAMA