
Amerykańska agencja zdrowia publicznego zwróciła uwagę służb ratunkowych na temat radzenia sobie z następstwami ataku nuklearnego! Wszystko w związku z obawami przed konfliktem z Koreą Północną.
Eksperci z Centrum Kontroli i Zapobiegania Chorób (CDC) doradzą lekarzom, ratownikom i urzędnikom rządowym, co robić, jeśli bomba atomowa wybuchnie na kontynencie amerykańskim.
Odprawa, zaplanowana na wtorek, będzie prowadzona przez panel ekspertów z prelegentami, w tym specjalistami ds. bezpieczeństwa radiologicznego i medycyny.
Eksperci twierdzą, że detonacja nuklearna na terenie USA jest „mało prawdopodobna”, ale przyznają, że taki atak miałby „druzgocące skutki”.
Źródło: Lubnauer potwierdza. Poseł Nowoczesnej odchodzi z partii! Tego nazwiska się nie spodziewaliście
Dyskusje nad apokaliptyczną wizją ataku nuklearnego poruszono w okresie wzmożonych napięć na Półwyspie Koreańskim. Amerykanie w ten sposób reagują na niepohamowane zapędy Kim Dzong Una w dążeniu do stworzenia atomowego mocarstwa. Reakcja służb USA pokazuje, że zagrożenie ze strony Pjongjangu odbierane jest bardzo poważnie.
W zeszłym miesiącu urzędnicy w stanie Hawaje testowali alarmy nuklearne na wyspie, które nie były używane od czasów Zimnej Wojny.
„Podczas gdy detonacja jądrowa (na terenie USA) jest mało prawdopodobna, miałoby to katastrofalne skutki, a czas na podjęcie krytycznych kroków w zakresie ochrony życia obywateli byłby ograniczony” – podaje w komunikacie CDC.
„Pomimo obaw związanych z takim wydarzeniem, planowanie i przygotowania mogą zmniejszyć liczbę zgonów i chorób, będących następstwem ataku” – czytamy dalej.
Zobacz: Dramat w Zabrzu. Matka podpaliła własnego syna, kiedy ten spał! „Płonął jak pochodnia”
Źródło: „Daily Express”