
Turecki samolot omal nie wpadł do morza po poślizgu i wypadnięcia z pasów w trakcie lądowania.
Chwile grozy przeżyli pasażerowie tureckich linii lotniczych Pegasus Airline. Przylatujący ze stolicy – Ankary samolot Boeing 737-800 w czasie lądowania na lotnisku w Trabzon wpadł w poślizg i wypadł z pasa startowego.
Rozpędzona maszyna sunęła ślizgiem i zatrzymała się dopiero, gdy utknęła w błocie na samym skraju kilkudziesięciometrowego klifu – brzegu Morza Czarnego.
Na pokładzie samolotu znajdowało się 162 pasażerów i członkowie załogi. Na szczęście nic się nikomu nie stało.
Wszystkich ewakuowano w czasie gdy samolot wisiał nad skrajem morza.
Jak na razie nie wiadomo dlaczego samolot wpadł w poślizg i mało nie runął w morską otchłań.
Zobacz też: Polski wynalazek zrewolucjonizuje pracę strażaków na całym świecie