Pierwsza zagraniczna wizyta Czaputowicza. Rewolucja w polityce rządu. Wyborcy PiS-u się wściekną

Czaputowicz PiS Niemcy
Sigmar Gabriel (R) , Jacek Czaputowicz, fot. PAP/DPA Photo: Bernd von Jutrczenka
REKLAMA

Szef MSZ Jacek Czaputowicz udał się z wizytą do Berlina, gdzie odbył spotkanie ze swoim niemieckim odpowiednikiem Sigmarem Gabrielem.

W Berlinie, powiedział, że „Komisja Europejska ma ograniczone kompetencje w zakresie dbania o standardy unijne” – pytany o mówił w o uruchomienie przez KE art. 7.1. Minister Gabriel powiedział, że jest otwarty na polskie argumenty w tej sprawie.

REKLAMA

Czytaj też: Cejrowski beszta PiS. „Niemcy odebrali Polakom 20 tysięcy dzieci, a wy NIC NIE ROBICIE!”

W języku zwykłych ludzi to oznacza, że Polska nie boi się sankcji, bo i tak ktoś zagłosuje przeciw nim, a Niemcy mówią, my i tak wiemy swoje i zrobimy swoje.

Czaputowicz ponadto powiedział, że to nie KE ale Trybunał Sprawiedliwości jest kompetentny odnośnie spraw przestrzegania standardów unijnych.

Czytaj też: Niemcy puścili fake news. Dotyczy polskich reparacji wojennych13

Niemcy są ważnym, strategicznym partnerem Polski zarówno w sferze gospodarczej, jak i politycznej powiedział w środę szef MSZ Jacek Czaputowicz w Berlinie, po spotkaniu z szefem niemieckiej dyplomacji Sigmarem Gabrielem.

Polski minister stwierdził, że jest zadowolony z rozmów:
„Bardzo mi zależało żeby moja wizyta odbyła się szybko i cieszę się, że mogłem ją zrealizować. Myślę, że ścisła współpraca między naszymi państwami jest niezbędna dla zapewnienia trwałego, stabilnego rozwoju Europy. Dzisiejsze spotkanie mam nadzieję, przyczyni się do ożywienia dialogu w różnych sferach”” – powiedział Czaputowicz dodając, że funkcję szefa MSZ pełni dopiero od 8 dni. Jak ocenił rozmowy z szefem niemieckiej dyplomacji były bardzo owocne.

Czaputowicz przedstawił przedstawił polską wizję UE. „Mówiąc w skrócie linia podziału w Europie, naszym zdaniem, przebiega między liberalnymi demokracjami takimi jak Niemcy, Polska, Szwecja, Węgry. Czyli państwami, które są za silną konkurencją, za wolnym handlem, za wzrostem konkurencyjności w UE i zwiększeniem pozycji Unii Europejskiej wobec świata zewnętrznego i innych potęg. Z drugiej strony istnieje zagrożenie w UE ze strony tzw. demokracji protekcjonistycznych; państw, które dążą do ograniczenia czterech swobód będących podstawą UE, które powinny reformować swój system gospodarczy i które w pewnym sensie stanowią pewien balast dla UE”

„Chcemy budować z Niemcami wspólne partnerstwo, chcemy być razem, razem przekształcać Europę i zwiększać rolę Europy w świecie” – podkreślił Czaputowicz.

Minister poruszył też bardzo drażliwy punkt jakim jest sprawa reparacji wojennych. „Teraz jest czas na debatę na temat reparacji; liczę na to, że w jakiejś perspektywie dojdzie może do jakiegoś zbliżenia stanowisk między Polakami a Niemcami, bez przesądzania, w jakim punkcie się spotkamy – powiedział Jacek Czaputowicz.

Niemiecki minister wypowiadając się w tej sprawie powiedział: „Są dwie różne pozycje: jest pozycja prawna, która jest bardzo jasna, ze strony rządu federalnego i jest debata społeczna w Polsce” – wskazał. Dodał zarazem, że nie może „ignorować faktu, że w Polsce istnieje debata na ten temat”.

„Mógłbym trzy razy powoływać na prawo międzynarodowe, ale oczywiście nie zmieni to faktu, że w Polsce ta debata istnieje. (…) I myślę, że to jest jakiś dobry pomysł, żebyśmy się tym tematem zajęli w sposób naukowy. Oczywiście wtedy można dyskutować, kto ma się tym zajmować: czy to mają być historycy, czy to mają być prawnicy” – dodał szef niemieckiej dyplomacji.

Czaputowicz uznał, że jest potrzebna debata kwestii reparacji wojennych i powołał się „na casus Niemiec, które rozwiązały problem reparacji w kontaktach z Moskwą”. Minister dodał, „że
byłoby interesujące, by strona niemiecka przedstawiała swój punkt widzenia, w szczególności, jak sprawa rozwiązania reparacji wobec Polski wygląda na tle rozwiązania wobec innych państw, biorąc pod uwagę skalę cierpień, zniszczeń, czy to jest równe traktowanie społeczeństw, sąsiadów Niemiec”.

(PAP)

REKLAMA