
Luis Bracamontes oskarżony o zabicie dwóch policjantów mówi w sądzie, iż żałuje, że tylko dwóch. Jego postawa może wpłynąć na to jakie prawa imigracyjne uchwalą Amerykanie.
Od piątku zawieszone jest funkcjonowanie amerykańskiego rządu i instytucji państwa. Doszło do tego po tym jak nie udało się uchwalić prowizorycznego budżetu pozwalającego na finansowanie instytucji federalnych. Republikanom nie udało się uzyskać 60 głosów w Senacie i przełamać obstrukcji Demokratów.
Ci ostatni traktują ustawę budżetową jak instrument w walce o uchwaleniu pakietu ustaw imigracyjnych i tzw. DACA – chcą za wszelką cenę zalegalizować pobyt nielegalnych imigrantów, którzy przybyli do USA jako dzieci.
Republikanie dowodzą, iż fakt, że się przybyło nielegalnie z rodzicami jako dziecko nie powinien dawać żadnych przywilejów, a takie osoby powinny zacząć ubiegać się o pobyt w tym samym trybie jak legalni imigranci.
Spór dotyczy też współpracy władz stanowych, czy miejskich z rządem federalnym. Demokraci za wszelką cenę chcą chronić nielegalnych imigrantów i tworzą tzw „sanctuary cities” – miasta, które ogłasza się wolną strefą imigrancką i gdzie władze nie tylko jawnie ich tolerują, ale pomagają np uniknąć deportacji.
Imigranci od lat na stałe zasilają elektorat Demokratów, więc ci dbają o ciagły napływ świeżej krwi.
Dyskusję na temat ustaw imigracyjnych może zmienić postawa w sądzie 37-letniego Luisa Bracamontesa oskarżonego o zabicie dwóch policjantów.
Imigrant przebywał w USA nielegalnie i wcześniej był już dwukrotnie deportowany. Podczas rozprawy sądowej szydził z zabitych funkcjonariuszy i mówił, że żałuje, iż udało mu się zabić tylko dwóch.
Odgrażał się również, że szybko ucieknie z więzienia i nadal będzie zabijał.
Do morderstw doszło w 2014 roku w północnej Kalifornii, której władze mają szczególnie tolerancyjny stosunek do nielegalnych przybyszy i wręcz chronią ich przed władzami federalnymi. Luis Bracamontes wraz ze swoją żoną, która jest Amerykanką był pod wpływem narkotyków, gdy w motelu wywołał strzelaninę podczas której zabił dwóch policjantów, a jednego ranił.
Amerykanie ze zgrozą przyglądają się procesowi i mordercy i uświadamiają sobie, że takich właśnie ludzi też chronią Demokraci. Władze mają możliwość wyłapywania nielegalnych imigrantów i deportowania ich gdy zostaną zatrzymani, nawet za np zbyt szybką jazdę.
Tymczasem Demokraci zabraniają powiadamiania federalnych służb imigracyjnych o nielegalnym przybyszu. Dochodzi nawet do tego, że gdy nielegalny imigrant popełni przestępstwo i zostanie skazany, to po odbyciu wyroku swobodnie wychodzi na wolność zamiast być deportowany.
Demokraci torpedują też działania straży granicznej i nie chcą się zgodzić na większą kontrolę granic. Agenci federalni łapią nielegalnych przybyszy, a lokalne władze ich wypuszczają.
Bracamontes był już dwa razy wcześniej deportowany i nie miał żadnego problemu z tym, by ponownie przedostać się do USA przez zieloną granicę i swobodnie sobie żyć – ożenić się, uzyskać prawo jazdy, opiekę medyczną, ubezpieczenia etc, mimo, iż wiedziano że to nielegalny imigrant i przestępca.
Republikanie chcą wprowadzić karę więzienia za udowodnione dwukrotne nielegalne przekroczenie granicy. Złapany imigrant miałby być automatycznie deportowany. Po ponownym zatrzymaniu miałby być już sądzony i skazywany na więzienie i deportowany po odbyciu kary.
Republikanie wskazują, iż nielegalni imigranci – głównie z Ameryki Południowej i Środkowej są odpowiedzialni za ogromny wzrost przestępczości z użyciem przemocy. Proporcjonalnie popełniają najwięcej zabójstw i napadów.
Demokraci chcą wykreować imigranta jako kogoś kto szuka swego amerykańskiego snu i jest najlepszym, bo najbardziej pracowitym, spokojnym i lojalnym członkiem społeczeństwa. Luis Bracamontes może popsuć im ten obrazek.
Kolejne posiedzenia sądu ogląda już cała Ameryka.
This is the scum of the earth the Democrats are fighting to keep in this country! ILLEGAL that killed 2 cops says, he doesn’t regret that sh*t, regrets he only killed 2 of them f**kers, wish he could kill all them motherf**kers, break out & kill more! pic.twitter.com/8VcX6EFr8i
— GITMO ?? (@President1Trump) 17 stycznia 2018