Nowy podział mandatów w europarlamencie. Najwięcej na odejściu Brytyjczyków zyskają Hiszpania i Francja. Polska prawie nic

Parlament Europejski/Fot. Diliff, CC BY-SA 3.0, Wikimedia Commons
Parlament Europejski/Fot. Diliff, CC BY-SA 3.0, Wikimedia Commons
REKLAMA

Komitet Spraw Konstytucyjnych Parlamentu Europejskiego przegłosował podział mandatów po brytyjskich europosłach, które zwolnią się po opuszczeniu Unii przez Zjednoczone Królestwo. Najwięcej zyskają Hiszpania i Francja. Polska 5 razy mniej.

Parlament Europejski ma do podzielenia 73 mandaty po brytyjskich europosłach, którzy opuszczą go po ostatecznym rozstaniu się Wysp z Unią Europejską. We wtorek ich przydział  przegłosował Komitet Spraw Konstytucyjnych.

REKLAMA

Najbardziej zyskają Francja i Hiszpania, którym przypadnie po 5 dodatkowych fuch. Polska zyskać ma tylko jedno nowe miejsce w Europarlamencie.

To mniej nawet niż Holandia, której przybędzie 3 europosłów, czy Irlandia, która zyska 2 miejsca.

Zobacz też: Szwecja największym czarnym rynkiem broni w Europie. Granaty z byłej Jugosławii sprzedawane po 100 euro

Za to nic nie zyskają Niemcy, które mają już maksymalną dopuszczalną liczę posłów z jednego kraju – 96.

Niewykluczone jednak, iż uda im się jednak coś ugrać, bo Komitet planuje też kombinowanie i manipulowanie liczbą europosłów i stworzenie sobie jakichś „rezerw”.

Teoretycznie liczba parlamentarzystów ma spaść z 751 do 705. Jednocześnie jednak aż 37 mandatów ma znajdować się w rezerwie na wypadek utworzenia jakiejś paneuropejskiej listy – prawdopodobnie coś jak u nas za PRL lista krajowa.

– Ma to służyć „umacnianiu poczucia obywatelstwa europejskiego” – napisał w sprawozdaniu Komitet.

Druga zaś lista rezerwowa – 16 mandatów, miałaby być dla krajów, które przystąpią do Unii po roku 2019.

Wybory przewidziane są na maj 2019. Teraz projekt nowego podziału ma zatwierdzić najpierw Parlament Europejski, a potem Rada Europejska.

Za całość projektu odpowiada Polka – Danuta Hubner.

Zobacz też: Unia Europejska też ma swój ZUS. On również zbankrutuje. Na emerytury europosłów ściągną z podatników kolejny haracz

REKLAMA