Znamy szczegóły akcji ratowniczej na Nanga Parbat. „Jeśli nastąpi sprawnie, to mogą zrobić dużo dobrego”

Mackiewicz Nanga Parbat akcja ratownicza
Tomasz Mackiewicz. / fot. Facebook/MackiewiczTomasz
REKLAMA

W sobotę nad ranem rozpocznie się akcja ratownicza Tomasza Mackiewicza, polskiego himalaisty, który utknął na wysokości powyżej 7000 metrów na Nanga Parbat. W akcji ma wziąć udział czterech innych himalaistów.

Ok. 4 nad ranem polskiego czasu rozpocznie się akcja ratownicza. W akcji użyte zostaną śmigłowce pakistańskiej armii Mi8. Niestety tamtejsze wojsko nie dysponuje śmigłowcami Mi2, które pozwalałyby na wykonanie takiej operacji w nocy.

REKLAMA

W warunkach bojowych helikoptery Mi8 jak najbardziej mogą latać w nocy. Osiągają pułap 3500-4000 m n.p.m., ale zazwyczaj pracują na wysokości 600-1000 m n.p.m. Z kolei maszyny takie, jak np. Mi2 mogą latać w nocy nawet bez widoczności ziemi – ocenił anonimowy polski pilot.

Jakie są szanse na uratowanie Polaka? Tutaj zdania są bardzo podzielone ze względu na małą ilość informacji ostanie zdrowia Mackiewicza. Jedno jest pewne – liczyć się będzie każda godzina i minuta.

Czytaj więcej: Mackiewicz spędzi noc w strefie śmierci Nanga Parbat. „Ma 0,1 procent szans. Jeżeli przeżyje to będzie cud”

Helikopter w ocenie ekspertów jest w stanie wlecieć na wysokość 6000 metrów z niewielką załogą, jeżeli jednak miałby wlecieć powyżej 7000 metrów to na pokładzie oprócz pilota mogłyby się znajdować maksymalnie dwie osoby.

Co więcej Mi8 nie mógłby na tej wysokości lądować. Oznaczałoby to konieczność zeskoczenia ze sprzętem, co byłoby bardzo ryzykownym manewrem.

Jeśli transport nastąpi sprawnie, a chłopaki będą wspinać się z tlenem, to mogą zrobić dużo dobrego. Kluczowe będzie zlokalizowanie poszkodowanych – uważa Andrzej Bargiel, ratownik TOPR.

To wiemy, że już się udało. Mamy lokalizację, gdzie przebywają Revol i Mackiewicz – powiedział uczestniczący w akcji ratowniczej Wielicki. Wszyscy są zgodni, że jeżeli tylko Mackiewicz przeżyje noc, to zlokalizowanie go będzie jednym z najważniejszych elementów.

Tomek ma problemy z oddychaniem. Jego mózg jest niedotleniony. Jeżeli przeżyje, to będzie cud – komentowała siostra Tomasza, p. Małgorzata. Podobnie sytuację ocenia himalaista Ryszard Gajewski, który powiedział, że Mackiewicz ma 0,1 procent szans na przeżycie.

Zobacz także: Szok! 17-latka przez pomyłkę wysłała wiadomość o swojej zdradzie chłopakowi. Chwilę później popełniła samobójstwo

Źródło: sport.pl/sportowefakty.pl/nczas.com

REKLAMA