Revol dopiero powie, co naprawdę stało się z Tomkiem Mackiewiczem. Wciąż nie ma oficjalnego komunikatu. „Jest tak słaba, że nie może o tym mówić”

Elizabeth Revol. / fot. Facebook
REKLAMA

Elisabeth Revol rozpoczęła intensywne terapię w szpitalu we francuskim Sallanches. Lekarze walczą, by uratować jej stopy. żeby uniknąć amputacji. Jej stan jest na tyle poważny, że trzeba będzie poczekać na zapowiadany przez męża Elisabeth komunikat.

Cudem uratowana przez polskich himalaistów Francuzka Elisabeth Revol przebywa teraz w położonym we francuskich Alpach szpitalu w Sallanches. Klinika specjalizuje się w medycynie górskiej i wysokogórskiej. Jej lekarze walczą teraz o uratowanie jej stóp, które Francuzka odmroziła na stokach Nanga Parbat.

REKLAMA

Himalaistce wciąż grozi amputacja. Przez tydzień będzie leczona za pomocą komory hiperbarycznej.

Zobacz też: Ostatni film Tomka Mackiewicza. „Do szczytu Nanga Parbat było już tak blisko” [VIDEO]

Elisabeth Revol znajduje się też pod opieką psychologa. Jej stan jest na tyle poważny, że odłożyła wydanie oświadczenia, w którym miała opisać co na szczycie góry stało się z Tomkiem Mackiewiczem.

Wcześniejsze informacje publikowane przez media o jej rozstaniu z Polakiem na wysokości 7280 metrów podchodzą z relacji, które na podstawie rozmowy z Revol złożył Adam Bielecki, który brał udział w akcji ratowania Francuzki.

Czytaj też: Tak wyglądało pożegnanie Elisabeth Revol z Tomkiem Mackiewiczem. Dramatyczna relacja Francuzki z Nanga Parbat

Była ona jednak zbyt słaba by opowiedzieć ze szczegółami o tym, co stało się na Nanga Parbat. Poza skrajnym wyczerpaniem była też niewątpliwie w stanie szoku.

Na szczegółową relację o tym, co stało się z Tomkiem Mackiewiczem trzeba więc będzie poczekać aż Elizabeth Revol odzyska siły.

Zobacz też: Polacy ratowali, zapłacili za akcję. Francuzi patrzyli… Efekt? Francuzka uratowana, Polak nie

REKLAMA