Pełny tekst oświadczenia prezydenta Andrzeja Dudy w związku z podpisaniem nowelizacji ustawy o IPN

REKLAMA

Polski nie było w tamtym czasie: nie istniało państwo polskie, nie istniały instytucje państwa polskiego – w związku z tym nie mogły one się włączyć. Istniało – tak jak powiedziałem – Polskie Państwo Podziemne, istniała Armia Krajowa, polska armia podziemna, która wręcz przeciwnie: nie tylko w żaden sposób nie pomagała Niemcom hitlerowskim w zagładzie, ona przeciwdziałała tej zagładzie w miarę, jak były takie możliwości. To przecież przy Delegaturze Rządu na Kraj w Londynie została stworzona Rada Pomocy Żydom „Żegota” – właśnie po to, by obywatelom polskim narodowości żydowskiej pomagać uchronić się przed zagładą.

To wielkie, wspaniałe karty chwały wypisane przez Zofię Kossak-Szczucką, przez Irenę Sendlerową w ratowaniu żydowskich dzieci. To, proszę Państwa, wielka misja Jana Karskiego właśnie zlecona przez rząd emigracyjny w Londynie, aby udokumentować i zaraportować państwom alianckim sytuację w Polsce, a przede wszystkim zagładę Żydów. To misja rotmistrza Pileckiego do Auschwitz, który przecież absolutnie ryzykując życie, dobrowolnie znalazł się tam, w tym obozie zagłady, po to, by dokumentować to, co tam się dzieje, i zaraportować do władz emigracyjnych i władz państw alianckich.

REKLAMA

Szanowni Państwo, oczywiście to jest ta strona instytucjonalna, od tej strony można powiedzieć – wręcz przeciwnie: nie tylko Polska i Polacy nie brali udziału w żadnym przemyśle zagłady, w sensie instytucjonalnym przeciwdziałaliśmy temu, starając się pomóc, ratować naszych współobywateli narodowości żydowskiej. Takie są, proszę Państwa, fakty historyczne.

Od strony ludzkiej, jednostkowej – jak Państwo wiedzą – bywało różnie. Mamy najwięcej Sprawiedliwych wśród Narodów Świata ze wszystkich narodów, jakie są na świecie. To właśnie polscy obywatele, Polacy, mają najwięcej swoich drzewek zasadzonych w Instytucie Yad Vashem upamiętniających pomoc Żydom. To właśnie Polska, ta ziemia, tutaj – i okupowana, i Generalna Gubernia – była tym miejscem, gdzie za pomoc Żydom groziła kara śmierci. Nie było, proszę Państwa, kary śmierci wyznaczonej przez Niemców za pomoc Żydom w Holandii, we Francji czy w innych krajach, które znajdowały się pod okupacją niemiecką. Była w Polsce.

Każdy, kto w Polsce pomagał osobom narodowości żydowskiej, był zagrożony śmiercią razem ze swoją rodziną. I doskonale Państwo wiedzą, że takie sytuacje, gdy karę śmierci wymierzano, były. Najbardziej udokumentowanym i znanym przypadkiem, gdy taka tragedia nastąpiła, była śmierć rodziny Ulmów. Ulmowie razem ze swoimi dziećmi zostali zamordowani właśnie za to, że ukrywali swoich żydowskich sąsiadów. Takich przypadków – jak Państwo doskonale wiedzą – było w skali okupowanej Polski dużo więcej.

CZYTAJ DALEJ->

REKLAMA