Przejechali się po Czaputowiczu. Minister znowu dał plamę

Czaputowicz MSZ minister
Minister spraw zagranicznych Jacek Czaputowicz fot. PAP autor: Radek Pietruszka
REKLAMA

To już kolejna wpadka ministra Czaputowicza. W ciągu krótkiego okresu swojego ministrowania popełnił tyle błędów, co jego poprzednik w ciągu ponad 2 lat.

Witold Waszczykowski popełniał błędy, niektóre komiczne jak odkrycie San Escobar, ale on przynajmniej trzymał polityczną „linię”.

REKLAMA

Czytaj też: Skandaliczna wypowiedź szefa MSZ. Dlaczego Czaputowicz podtrzymuje kłamstwo jedwabieńskie?

Minister Czaputowicz w ciągu swojego krótkiego urzędowania popełnił już kilka błędów:
1. Powiedział, że sprawa reparacji wojennych nie jest problemem rządów Polski i Niemiec.
2. Chce włączyć Trybunał Sprawiedliwości UE w sprawy polskie jakby nie wiedział, co taka instytucja może zrobić. Przykład Komisji Weneckiej przywołanej przez Waszczykowskiego powinien być wystarczającym ostrzeżeniem.
3. Powiedział, że sprawa nowelizacji nie ma nic wspólnego z roszczeniami reprywatyzacyjnymi, mimo że wszyscy mówią, że sprawa noweli IPN jest przygrywką przed bitwą o pieniądze.
4. Kompletnie pominął rolę Niemców w Jedwabne.
5. Stwierdził, że ustawa IPN nie dotyczy Tomasza Grossa.

Czytaj też: Pierwsza zagraniczna wizyta Czaputowicza. Rewolucja w polityce rządu. Wyborcy PiS-u się wściekną

Za to ostatnie stwierdzenie został ostro skrytykowany przez wiele osób w internecie.

To naprawdę dużo skandalicznych błędów. Nie wiem, jaka jest właściwie polityka ministra. Powstaje wrażenie, że na każdym froncie się cofa i ustępuje. Przy nim jego poprzednik wyglądał na twardego faceta.

Być może się mylę, może minister ma jakiś plan, może prowadzi jakąś grę, a te słowne ustępstwa są pozorne. Na razie to jednak wygląda na to, że „eksperyment” się nie powiódł. Chyba czas na zmianę ministra.

REKLAMA