To pierwsze takie wydarzenie między Koreą Północną i Południową od ponad dekady!

Korea Północna Południowa
Źródło: PAP/EPA/YONHAP
REKLAMA

Prezydent Korei Płd. Mun Dze In przyjął w sobotę w swojej rezydencji, Pałacu Błękitnym, na lunchu delegację przedstawicieli Korei Płn., w tym siostrę przywódcy spotkanie tego kraju Kim Dzong Una, Kim Jo Dzong. Było to spotkanie przedstawicieli obu państw koreańskich na szczeblu najwyższym od wielu lat.

Agencja Associated Press podkreśla, że Mun Dze In dokłada wszelkich starań aby wykorzystać Zimową Olimpiadę w Pjongczangu do przywrócenia regularnej łączności z Koreą Północną aby, w dalszej kolejności, doprowadzić do wznowienia rokowań na temat jej programu nuklearnego.

REKLAMA

Nie jest jednak jasne czy sobotnie spotkanie doprowadzi do dalszych kontaktów. Według AP, deputowani do parlamentu z rządzącej Demokratycznej Partii Razem, mówią o możliwości wysłania do Pjongjangu specjalnego emisariusza, który spotkałby się z Kim Dzong Unem.

Zobacz też: Niepokojące prognozy przed igrzyskami w Pjongczang. W takich warunkach skoczkowie będą mieli ogromne kłopoty

Wspomina się nawet o możliwości spotkania na szczycie przywódców obu państw koreańskich.

Mun Dze In wyraził gotowość do takiego spotkania już podczas swojego inauguracyjnego przemówienia po objęciu urzędu w ub. roku. Północ i Południe Korei odbyły wcześniej dwa spotkania na szczycie – w 2000 i 2007 r.

Oba odbyły się w Pjongjangu za rządów ojca obecnego przywódcy Korei Płn. Kim Dzong Ila.

Wcześniej Kim Jo Dzong oraz pozostali członkowie delegacji północnokoreańskiej, w tym będący nominalną głową państwa 90-letni przewodniczący prezydium północnokoreańskiego parlamentu Kim Jong Nam, wzięli udział w uroczystości otwarcia Igrzysk.

Podczas tej uroczystości Kim Jo Dzong i Kim Jong Nam siedzieli w loży dla VIP-ów wśród innych najwyższych rangą przedstawicieli państw z całego świata. Był tam też wiceprezydent USA Mike Pence, który zajmował miejsce w odległości mniej niż metr od delegacji północnokoreańskiej, ale starał się jej nie zauważać.

Pence nie wziął też udziału w piątkowej kolacji zorganizowanej przed ceremonią otwarcia igrzysk. Miał siedzieć przy tym samym stole, co Kim Jong Nam.

Zobacz też: Rozróby w Pjongczang! Dzieje się w olimpijskim mieście. „Prosimy o bombardowanie Korei Północnej” [VIDEO]

REKLAMA