
Brunon B., trener siatkówki z Białegostoku, pracujący też w podstawówce, został aresztowany i grozi mu 15 lat więzienia. Miał rozpijać, zastraszać, znęcać się psychicznie i gwałcić swoją nastoletnią podopieczną.
Jak twierdzą śledczy – zebrali przybijające dowody, mężczyzna trafił do aresztu, gdzie oczekuje na proces. Grozi mu nawet 15 lat pozbawienia wolności.
Chodzi o zdarzenia na przestrzeni sześciu ostatnich lat. Wtedy właśnie, kończąca podstawówkę Natalia, trafiła pod jego opiekę.
Natalia miała mieszkać z Brunonem B., pod opiekę którego przekazali ją jej rodzice. Dziewczyna rozpoczynała wtedy naukę w gimnazjum oraz treningi w Białostockiej Akademii Siatkówki.
Warto przeczytać: Wstrząsający wywiad z dowódcą z ISIS. Zabił blisko tysiąc osób i zgwałcił ponad 200 kobiet [VIDEO]
Teraz 19-latka zadzwoniła na policję, jak twierdzi przez lata była upijana, gwałcona i zastraszana. Brunon B. miał izolować ją w domu w czasie wolnym i tam dopuszczać się karygodnych czynów.
Mężczyzna usłyszał już zarzuty zastraszania psychicznego oraz znęcania się oraz doprowadzenia przemocą do obcowania płciowego oraz poddania się innym czynnościom seksualnym – mówi Wojciech Zalesko z prokuratury.
Mężczyzna został zawieszony w prawach trenera i nauczyciela, a także trafił do aresztu, gdzie czeka na proces.
Zobacz też: Koszmar w Rosji. Pracownik kostnicy zgwałcił martwą gwiazdę reality show
Źródło: FAKT24