Japończycy ostrzegają przed erupcją olbrzymiej bańki magmowej, która powstała w kalderze podmorskiego wulkanu sprzed 7000 lat.
Wiadomo jedynie, że rzeczona bańka z magmą nieustannie rośnie. Nie wiadomo kiedy pęknie. Według statystyk, ryzyko eksplozji w najbliższych 100 latach wynosi jedynie ok. 1 proc.
Jednak jak twierdzą japońscy wulkanolodzy, gdyby doszło do eksplozji, to w wyniku zaledwie jednej erupcji w niebo wyrzucone zostałoby 40 km sześcienne płynnej skały. Wystająca z dna kopuła ma 610 metrów wysokości oraz 9,5 km szerokości. Jej szczyt znajduje się 30 metrów pod falami morza.
Zobacz także: Tragiczny finał kłótni. Śmierć 14 letniej gwiazdy YouTube’a po strzale w głowę [VIDEO]
Raport Kobe University Ocean Bottom Exploration Center (KOBEC) podkreśla, że w nadzwyczaj aktywnym sejsmicznie miejscu znajduje się nowe, śmiertelne zagrożenie, którego skutki mogą być mierzone w skali globalnej, gdyż eksplozja w tym miejscu przyniosłaby zagładę co najmniej 100 milionom osób.
Rezerwuar magmy znajduje się w tzw. kalderze Kikai. Jest to ślad po eksplozji potężnego wulkanu liczącego sobie ponad 7 tysięcy lat. Ulokowany jest na południe od wyspy Kyushu a dokładnie na dnie pod Archipelagiem Japońskim, pomiędzy płytami tektonicznymi filipińską a pacyficzną. To skala porównywalna z super-wulkanem pod parkiem Yellowstone w Stanach.
Tak zwane super urupcje są rzadkim zjawiskiem. W tym konkretnym przypadku jej ryzyko jest wręcz „astronomicznie małe”, ale rozmiary rezerwuaru w Kikai wciąz rosną. Według ekspertów z KOBEC, problem leży w braku umiejętności przewidzenia, kiedy wybuchnie. Kolejna misja badawcza w tym rejonie odbędzie się w przyszłym miesiącu. Purchel zostanie ponownie zmierzony, by określić tempo jego ewentualnego dalszego powiększania się.
Giant lava dome confirmed in Japan’s #KikaiCaldera: https://t.co/FoMlqUHAqz @KobeU_Global #earthsciences pic.twitter.com/mA6FuCfC8I
— AlphaGalileo (@alphagalileo) February 9, 2018
Zobacz również: Szok w Anglii! Czarnoskórzy zgwałcili 20-latka. Mężczyzna siedział na ławce w parku
Źródło: o2.pl