ONZ ma na sumieniu 60 tys. gwałtów. Wśród pracowników byli pedofile

Flaga ONZ/foto: pixabay
Flaga ONZ/foto: pixabay
REKLAMA

Prof. Andrew MacLeod, były wysoko postawiony pracownik ONZ ujawnił, że członkowie misji humanitarnych mają na swoim sumieniu 60 tys. gwałtów. Wśród nich miało znajdować się wielu pedofilów, którzy wykorzystywali akcje pomocy, by zbliżyć się do dzieci. Władze organizacji miały ukrywać problem, ponieważ nie potrafiły sobie z nim poradzić. Doniesienia pojawiają się tuż po wybuchu podobnego skandalu w brytyjskiej organizacji humanitarnej Oxfam.

Jak stwierdził MacLeod, kiedy jakiś podejrzany mężczyzna pojawi się w pobliżu szkoły podstawowej w Wielkiej Brytanii, jego obecność z pewnością kogoś zaniepokoi. Taka sama sytuacja w Kongo nie przyciągnie jednak niczyjej uwagi. Tym bardziej, jeśli osobnik będzie nosił koszulkę z logiem organizacji humanitarnej.

REKLAMA

W ten sposób mężczyzna tłumaczył sposób działania pedofilów, którzy wykorzystują misje humanitarne organizowane przez ONZ, by niepostrzeżenie zbliżyć się do swoich ofiar. Proceder trwa zdaniem profesora od co najmniej dekady.

W czasie rozmowy z dziennikarzami brytyjskiej gazety MacLeod oświadczył, że posiada dokumenty, które dowodzą, iż jego oskarżenia są prawdziwe.

SPRAWDŹ: Posłowie zarobią 2700 złotych za JEDEN dzień pracy. Wszystko po to, żeby pracowali więcej

Mówiąc o 60 tys. gwałtów, były pracownik ONZ poinformował, że liczba ta została oszacowana na podstawie słów Sekretarza Generalnego ONZ Antonio Guterresa. Przyznał on, że w 2016 r. pracownicy organizacji odpowiadali za 311 przypadków wykorzystywania seksualnego i to tylko w ciągu jednego miesiąca.

Proceder mógł trwać przede wszystkim z dwóch powodów. Po pierwsze przypadki gwałtów i molestowania nieletnich są w krajach, gdzie działa ONZ, bardzo rzadko zgłaszane władzom lub przedstawicielom organizacji. Po drugie władze ONZ nie chciały upubliczniać problemu, ale nie potrafiły jednocześnie sobie z nim poradzić.

Informacje przedstawione przez profesora mogą wywołać istną burzę. Zaledwie kilka dni temu pojawiły się doniesienia o podobnych praktykach pracowników brytyjskiej organizacji humanitarnej Oxfam.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Robi się gorąco! „Tel Awiw będzie zrównany z ziemią, a premier Netanyahu nam nie umknie”

Źródło: independent.co.uk/wolnosc24.pl

REKLAMA