Robert Lewandowski zmienił agentów. Zaangażował międzynarodową sławę w środowisku agentów Piniego Zahivi, żeby załatwił mu transfer do Realu Madryt.
Kariera Roberta Lewandowskiego rozwija się w modelowy sposób. Poza jedynym niepowodzeniem, jakim było nieotrzymanie angażu w Legii Warszawa w bardzo młodym wieku, wszystkie następne kroki były bardzo udane.
Czytaj też: Lewandowski ma nowego menadżera. „To człowiek od zadań specjalnych”
Jako król strzelców III ligi, a następnie II ligi trafił do Lecha Poznań a stamtąd do Borussii Dortmund czołowego klubu niemieckiego, który swego czasu wygrał Ligę Mistrzów. W Borussii grał 4 lata, a następnie przeniósł się do Bayernu Monachium, najsłynniejszego niemieckiego klubu, topowego klubu Europy. Tutaj gra już czwarty sezon.
Czytaj też: Robert Lewandowski pożegnał się ze swoim wieloletnim agentem. Czy to krok w kierunku Realu?
Jednakże Lewandowski nie ma tego, na czym mu najbardziej zależy, czyli wygrania Ligi Mistrzów. Dlatego postanowił przenieść się do Realu Madryt, najsłynniejszego klubu świata.
Przejście do Realu byłoby uwieńczeniem jego kariery. Dlatego uznał, że potrzeba takiego menadżera, który ma „wejścia”, jakich było brak jego dotychczasowym agentom.
Lewandowski jest „gorącym” towarem na rynku, więc zainteresowani we współpracy z nim byli najbardziej znani agenci w branży.
Robert nie zdecydował się na zatrudnienie Moniego Riaoli, ponieważ jego styl prowadzenia negocjacji mu nie odpowiadał. Z kolei jeszcze słynniejszy Mendes jest agentem Cristiano Ronaldo oraz sporej ilości piłkarzy, a Robert nie chciał być jednym z nich. Ponadto będąc agentem Cristiano zachodziła obawa konfliktu interesów.
Z tych powodów Lewandowski wybrał Piniego Zahivi.
Jak pisze „Przegląd Sportowy”: ” Cezary Kucharski i Maik Barthel, którzy o rozstaniu zostali poinformowani odpowiednio w poprzednim i tym tygodniu, byli w styczniu w Madrycie na ponownym rekonesansie. Do tej pory bezskutecznie łączyli obie strony tej wielkiej transakcji. Teraz nadszedł czas Zahaviego”.
Wszystkie te sprawy związane z angażem nowego agenta osobiście prowadził zaufany człowiek Lewandowskiego, jego przyjaciel Tomasz Zawiślak, odpowiedzialny za jego wizerunek oraz jego sprawy biznesowe.
Zawiślak spotkał się dwukrotnie w Zahivim w Londynie oraz z Mendesem. Potem Zahivi przyleciał na rozmowy z najlepszym polskim piłkarzem i po tym spotkaniu zdecydowano się wybrać Zahiviego.
Zahivi jak pisze „Przegląd Sportowy”: „ma bardzo dobrą opinię, nie jest konfliktowy, świetnie dogaduje się z szefami największych klubów świata. Choć oficjalnie nie jest związany z wieloma zawodnikami, to jest szarą eminencją w wielkim futbolu. Często jest pytany o zdanie lub doradztwo”
Zahivi miał też być jedną z osób zaangażowanych w transfer Neymara z Barcelony do PSG.
„PS” podaje, że Zahivi już rozpoczął swoje działanie w sprawie transferu Roberta. Według niepotwierdzonych informacji Real ma mieć przygotowane 150 mln euro na ten transfer.
To ma być suma, która niczym taran przebije bramy monachijskiego zamku i skłoni szefów Bayernu do zaakceptowania tego transferu.
Czy zdolności i znajomości Zahiviego w świecie wielkich futbolu w połączeniu z odpowiednią suma przełamania stanowcze do tej pory „nie”
Karla-Heinza Rumemnigge i Ulego Hoenessa. Zobaczymy.
Możemy tylko powiedzieć, że Robert Lewandowski rozpoczął swoją wielką grę o przejście do najsłynniejszego klubu świata.
